Zziajanym pędem bięgnąc w mrokuOnuce zmieniając co 10 krokówZdążyłem dobiec do ciebie miłaA ty mnie z hukiem wypier*oliłaś
0 użytkowników i 16 Gości przegląda ten wątek.
Olimpiada?
Zaraz, zaraz. Jeśli dobrze pamiętam film z epoki, tzn. "07 zgłoś się", to tzw. "rowerek" ćwiczyło się z zapalonymi gazetami między palcami. Trudno było wtedy o spadnięcie łańcucha...
Wyciągnąłem na remis, a Stefek nie dał rady.