Autor Wątek: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)  (Przeczytany 66212 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38627
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #225 dnia: 24 Maja 2014, 20:24:22 »
Tymczasem w zaprzyjaźnionej korpo w kolorze cytrusa ha er oznajmił, że w ramach budowania wizerunku przyjaznej firmy będą dążyć do zatrudnienia 3% niepełnosprawnych.
Ponieważ firma aktualnie ma 100% obsady i raczej zwalnia, niż zatrudnia, na bieżących pracowników padł blady strach. Czy tylko wywalą 3% celem zatrudnienia inwalidów, czy też zaczną okulawiać, a może bębenki uszne przebijać, aktualnej załodze?
Ja tam myślę, że jakby dobrze poszukać, to już by się znalazło paru niepełnosprawnych. Umysłowo. W ha erze.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26356
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #226 dnia: 24 Maja 2014, 21:04:11 »
Czemu akurat bębenki?

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38627
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #227 dnia: 24 Maja 2014, 21:30:09 »
Bo to łatwiejsze niż wywołanie trwałego jąkania?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #228 dnia: 25 Maja 2014, 10:19:02 »
Ja w kazdej chwili mogę sobie papiery wyrobić, jbc... S:)

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38627
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #229 dnia: 25 Maja 2014, 10:31:16 »
Ale na kulawego, czy na wariata?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #230 dnia: 25 Maja 2014, 13:52:54 »
Ale na kulawego, czy na wariata?
Ślepego, kulawego wariata z prętami :)

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38627
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #231 dnia: 25 Maja 2014, 15:29:48 »
Strach się bać. Takiego to na pewno nie zwolnią, ze strachu.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26356
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #232 dnia: 25 Maja 2014, 18:26:20 »
Na dodatek - samotny ojciec, na pewno nie zwolnią.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #233 dnia: 25 Maja 2014, 19:17:42 »
Sam jestes poteflon.
Ale BTW, jak dzielić? Na dwa czy na półtora?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52006
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #234 dnia: 26 Maja 2014, 11:13:24 »
Tymczasem w zaprzyjaźnionej korpo w kolorze cytrusa ha er oznajmił, że w ramach budowania wizerunku przyjaznej firmy będą dążyć do zatrudnienia 3% niepełnosprawnych.
Ponieważ firma aktualnie ma 100% obsady i raczej zwalnia, niż zatrudnia, na bieżących pracowników padł blady strach. Czy tylko wywalą 3% celem zatrudnienia inwalidów, czy też zaczną okulawiać, a może bębenki uszne przebijać, aktualnej załodze?
Ja tam myślę, że jakby dobrze poszukać, to już by się znalazło paru niepełnosprawnych. Umysłowo. W ha erze.
Już ładnych parę lat temu w przynajmniej niektórych (wiem o jednej) dużych, tzw. sieciowych, a więc posiadających swoje przedstawicielstwa na całym bez mała świecie, kancelariach prawniczych zatrudniano osoby homoseksualne. Koniecznie, żeby nie narazić się na zarzut, że nie promują różnorodności.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38627
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #235 dnia: 26 Maja 2014, 11:24:17 »
A jak sprawdzano takiego kandydata? Wystarczyła deklaracja w CV, czy potrzebne było jakieś zaświadczenie? A może podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52006
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #236 dnia: 26 Maja 2014, 11:40:11 »
A jak sprawdzano takiego kandydata? Wystarczyła deklaracja w CV, czy potrzebne było jakieś zaświadczenie? A może podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
Podobno próba generalna. Jednak nie pytaj, gdzie i jak.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #237 dnia: 26 Maja 2014, 13:55:06 »
Wystarczy mała matura i zaświadczenie z ministerstwa.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52006
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #238 dnia: 26 Maja 2014, 14:01:10 »
Wystarczy mała matura i zaświadczenie z ministerstwa.
Od rzecznika równego statusu?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26356
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #239 dnia: 26 Czerwca 2014, 11:00:17 »
No nie uwierzycie, co mnie spotkało, na stare lata...
Zbliża się jakaś firmowa rocznica i prezes postanowił uświetnić rozdając ordery. Panika powstała niesłychana, bo o ile zasłużonych do premii i nagród specjalnych nigdy nie brakowało, to do medali potrzeba zasłużonych inaczej. No i m.in. i ja zostałem przesłuchany na okoliczność, jako jeden z tych co mają bliżej niż dalej (choć jednak daleko) i parę ładnych lat już tę firmę rujnuję ;) Nie wiem czym to się skończy, bo kartoteke mam cienką, ale... parę miesięcy temu byłem prawie na bruku a dziś - może medal dostanę ;D
Żeby jeszcze dawali choć talon na balon...