Autor Wątek: Kontaminacja, psia jego siostra...  (Przeczytany 25363 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #75 dnia: 05 Marca 2018, 08:44:02 »
No przecież wyraźnie piszę - #FF00FF?

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #76 dnia: 05 Marca 2018, 23:04:19 »
Jako prosty inżynier podaję odpowiedź: wszystkie, które są na obrazku. Koleżanka-filolożka zbytnio komplikuje, żeby nie powiedzieć filozofuje ;)
Ale żeby nie było - nie mam pojęcia, które to te fuksje...
Ja mam jeszcze gorzej, bo nie wiem, które to fuksje i nie wiem co to jest filolożka. Pewnie czegoś takiego nie ma, ale pewności nie ma.
« Ostatnia zmiana: 06 Marca 2018, 11:02:10 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #77 dnia: 06 Marca 2018, 06:42:06 »
Jak nie ma, jak jestem? Rano sprawdzałam.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26311
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #78 dnia: 06 Marca 2018, 08:28:55 »
I na dodatek filozofka ;D

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #79 dnia: 06 Marca 2018, 11:03:16 »
Jak nie ma, jak jestem? Rano sprawdzałam.
Ty to jesteś pani filolog, możesz sprawdzić. A filolożka to może jakaś papużka?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #80 dnia: 06 Marca 2018, 15:30:55 »
Ja tam jestem prosta lingwista i nie widzę niczego sprośnego w żeńskich końcówkach.
A co do papug, to już tobie nie będę wchodzić w kompetencje...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #81 dnia: 06 Marca 2018, 21:23:26 »
Ja tam jestem prosta lingwista i nie widzę niczego sprośnego w żeńskich końcówkach.
A co do papug, to już tobie nie będę wchodzić w kompetencje...
A widzisz, a ja generalnie widzę i nie mogę na to patrzeć (tego słuchać), okropna moda, niema całkowicie sztuczna, podobnie zresztą, jak z kopiowaniem angielskich słów do polskiego. Nie mówiąc o prostych absurdach, jak na przykład kierownica jako żeńska końcówka kierowcy, czy lukaniem w windows sąsiada..
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #82 dnia: 06 Marca 2018, 22:04:23 »
No właśnie dlatego, że nie jesteś lingwistą.
Język żyje. Nikt mi dziś już już nie powie, że on pobruszy a ja sobie popocziwam.
Dopóki ta żeńska końcówka jest prawidłowo żeńska, a łindołsy odmieniają się przez przypadki, możemy spać spokojnie. Polszczyzna trzyma się mocno. A uzus zarządzi, czy to chwilowe naleciałości, czy łykniemy to jak kalafiora z pomidorkiem i kartoflami. Albo wmontujemy w gmach języka jak mur, cegłę, dach i rynnę.
I choćbyśmy zgrzytali zębami, duch języka tchnie, kędy chce. Ważne, żeby był giętki i powiedział wszystko, co pomyśli głowa. I żebyśmy nie byli gęsi...

Bardziej mnie martwi, jak sie politycy pochylajo z głembokom trosko. Publicznie. I nikt ich nie poprawia.
I szósty marzec dwutysięcznego osiemnastego roku mnie martwi.
I że na stronie szkoły pisze, że konkurs z matematyki wygrał Kowalski Jan
Ale tu akurat mogę interweniować...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #83 dnia: 06 Marca 2018, 22:27:27 »
No właśnie dlatego, że nie jesteś lingwistą.
Język żyje. Nikt mi dziś już już nie powie, że on pobruszy a ja sobie popocziwam.
Dopóki ta żeńska końcówka jest prawidłowo żeńska, a łindołsy odmieniają się przez przypadki, możemy spać spokojnie. Polszczyzna trzyma się mocno. A uzus zarządzi, czy to chwilowe naleciałości, czy łykniemy to jak kalafiora z pomidorkiem i kartoflami. Albo wmontujemy w gmach języka jak mur, cegłę, dach i rynnę.
I choćbyśmy zgrzytali zębami, duch języka tchnie, kędy chce. Ważne, żeby był giętki i powiedział wszystko, co pomyśli głowa. I żebyśmy nie byli gęsi...

Piszesz oczywistości. Nie. Nie trzeba być lingwistą, żeby je widzieć i rozumieć.
Z tym, że nasza przykładowa filolożka (na marginesie, jak widać bardzo zręcznie odmienia się przez przypadki, nieprawdaż?) niewiele, jeśli w ogóle, ma wspólnego z rozwojem języka, za to wiele z próbą sztucznego, urawniłowkowego (też ładne) jego narzucenia. Nie po raz pierwszy, co za babci komuny obserwowaliśmy na co dzień. A po jej śmierci nic się nie zmieniło. Na szczęście zgadzam się z Tobą, że uzus to zweryfikuje.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #84 dnia: 06 Marca 2018, 23:02:36 »
Co do filolożki to mam mieszane uczucia. Przede wszystkim mało toto zgrabnie się w uściech układa. Czy jest narzucone? Nie wiem. Nikt cię pod ścianą za nieużywanie nie postawi. Mów mi "pani filolog", mamy oboczność.
Ale takie łindołsy już na pewno narzucane przez nikogo nie są. Zapewne twój komputer łączy się z internetem po wi fi logując do routera i nie brzmi to już bardziej obco, niż majster jadący po cegle kielnią.
Zdecydowanie wolę to, niż francuzów z ichnią ustawą o czystości języka, skutkującą takimi dziwolągami jak "ordinateur".

A więc też się cieszę, że kluczowej kwestii się zgadzamy. Możemy się zżymać, spierać, ustawy wprowadzać - a język i tak swoje.

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #85 dnia: 07 Marca 2018, 08:32:16 »
Ależ przecież napisałem to samo. Język pójdzie swoją drogą. Wifi jest zresztą naturalne i oczywiste - jest nazwą własną i nie ma odpowiednika w języku polskim, więc albo go znajdziemy (vide samochód), albo wifi będzie polskie. A nasza sztandarowa filolożka jest tworem zbudowanym na potrzeby sztucznie, bo poprawności politycznej wykreowane. Gramatycznie zaś podąża ścieżką, której nie da się zastosować do zbudowania reguły, bo wyjątków i sprzeczności jest chyba więcej, niż z "ó" i "ż" razem wziętych.
Tylko nie o Francuzach proszę. Zresztą, nawet im nie udało się zadekretować niezmienności języka. Z drugiej zaś strony, zwracam uwagę, że bitwa o język trwała, trwa i będzie trwać. Koszmarna "sprawiedliwość społeczna" jest najlepszym przykładem. Toczy się także u nas i także na salach sądowych. I nie jest to żaden przypadek, a prawidłowość.
I z tych mniej więcej powodów cieszę się, że jeszcze mogę zwracać się do Acanki "Waćpanna filolog". ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26311
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #86 dnia: 07 Marca 2018, 08:42:28 »
Jako prosty inżynier stwierdzam, że z wifi jest jak z hifi - wszyscy wiedzą o co chodzi ale nikt nie wie co znaczy ;D

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #87 dnia: 07 Marca 2018, 09:02:15 »
A co gorsza nie wie, jak się czyta ;D

Cezarian, cieszę się, że się zgadzamy.
Ale akurat ty nie powinieneś narzekać na język, z jakim się stykasz w pracy. To w końcu prawnicy prawnikom zgotowali ten los. I żeby tylko sobie...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #88 dnia: 07 Marca 2018, 10:50:47 »
Ja tam jestem prosta lingwista i nie widzę niczego sprośnego w żeńskich końcówkach.
To uważaj jak się wybierzesz na urlop do Tajlandii. Tam żeńskie końcówki są podobno dosyć popularne ;)
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Kontaminacja, psia jego siostra...
« Odpowiedź #89 dnia: 07 Marca 2018, 12:19:47 »
Ja tam jestem prosta lingwista i nie widzę niczego sprośnego w żeńskich końcówkach.
To uważaj jak się wybierzesz na urlop do Tajlandii. Tam żeńskie końcówki są podobno dosyć popularne ;)
A ostatnio aresztują Rosjanki. Zanim zdążysz wytłumaczyć, że nie jesteś Rosjanką, a Polką i panią filolog nie rosyjskiego, a - dajmy na to - angielskiego, będzie dużo za późno. Tacy Hiszpanie, Włosi generalnie nie odróżniają języka polskiego od rosyjskiego, a co dopiero Tajowie?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.