Zziajanym pędem bięgnąc w mrokuOnuce zmieniając co 10 krokówZdążyłem dobiec do ciebie miłaA ty mnie z hukiem wypier*oliłaś
0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.
Albo walnie w beemkę byłej żony...
No też tak właśnie myślę (Marucha za duży!)... Na dodatek zaczęło nam okno dachowe przeciekać!