To jest jakiś pomysł, żeby specjalista, było nie było, od tych spraw*, czyli Tony, wziął ze sobą jakieś sprzęty do nagrywania. Przynajmniej człowiek obejrzy i czegoś się nauczy.
A co z kolegą Baaderem, będzie się znami uczył, czy nie?
* tym razem, wyjątkowo, mówiąc o "tych sprawach", nie miałem na myśli tych spraw, co zawsze, za co przepraszam, bo mogłem kogoś wprowadzić w błąd.