Zawodowe zaćmienia

[Cezarian]

Tak, ale nie ta lista. A co dopiero, jak specjalistka od autokefalii ma postawić krzyżyk na parafii katolickiej?

[Bruxa]

I będzie ten krzyżyk więcejkreślny?

[Cezarian]

O to to! Ciekawe, jak z półksiężycem, że o gwiazdach Dawida nie wspomnę. Na szczęście na razie nie mam sporu dotyczącego takiej parafii.

[Cezarian]

 Zaiste z dziwnymi problemami styka się praktykujący niekoniecznie na gumnie prawnik. Na przykład: Wspólniczka spółki jawnej wystąpiła do sądu o rozwiązanie spółki z ważnych powodów, ponieważ jej wspólnik spotykał się ze wspólniczkami innych spółek, a w umowie ich spółki przewidziany jest zakaz konkurencji.

[Bruxa]

A na jakim, że tak powiem, gruncie się spotykał?

[Cezarian]

A na każdym: parkiety, dywany, pościel...

[Bruxa]

Branża home decor?

[Cezarian]

Jakby człowiek się chował, uciekał, to nie ma szans. Wszędzie ta polityka, polityka i polityka. Nawet w tak ukierunkowanej na sprawy gospodarcze kancelarii jak nasza, musi wyleźć z kąta. Do tego dosyć głośno. Nasza powszechnie znana i szanowana tłumaczka od rana walczy przy niszczarce papierów. Ponoć usługowo zaczęła dekapitować dokumenty popisowskie. Wszystko pięknie, tylko głośno i w powietrzu unosi się papierowy pył porażki po zwycięstwie wyborczym.

[Bluesmanniak]

A jakiego kominka/pieca tam nie macie?

[Cezarian]

Kiedyś mieliśmy w starej lokalizacji. Pięknie było. Ale papierów nie można palić, żeby nikt nie myślał, że wybraliśmy papieża.

[Bruxa]

A jakiego kominka/pieca tam nie macie?

Oni tam niepalący.

[Fasiol]

Kiedyś mieliśmy w starej lokalizacji. Pięknie było. Ale papierów nie można palić, żeby nikt nie myślał, że wybraliśmy papieża.

Boczku z patyka też na tym nie zrobisz.

[Cezarian]

Niszczarka przyjmie i boczek i patyk.

[Fasiol]

Boczek niszczyć?

[Bruxa]

To jakaś turbo musi być. W moją bym boczku nie pchała, że o patyku nie wspomnę.

Tak, posiadam niszczarkę do dokumentów. Jako funkcjonariusz, prawda, państwowy...