Autor Wątek: Zawodowe zaćmienia  (Przeczytany 144121 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1395 dnia: 09 Stycznia 2020, 16:04:02 »
Szczęśliwie tę tematykę wydzielono z godzin wychowawczych na wdż, więc  nie muszę się znać.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1396 dnia: 09 Stycznia 2020, 16:35:32 »
Wdż? To mi się kojarzy z dżdżownicami, a więc wędkarstwem? Bo, mam nadzieję, nie jest to WF?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1397 dnia: 09 Stycznia 2020, 17:10:42 »
To zależy, czy program przewiduje zajęcia w podgrupach.

WDŻ to skrót od "wychowanie do życia w rodzinie".
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1398 dnia: 09 Stycznia 2020, 21:59:45 »
Taki przedmiot musi być w podgrupach, bo przecież: "jak się zakochać, to nie indywidualnie"...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1399 dnia: 10 Stycznia 2020, 08:19:19 »
A "miłość własna"?
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1400 dnia: 10 Stycznia 2020, 09:12:10 »
Znaczy "narcyzm"?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1401 dnia: 10 Stycznia 2020, 10:12:51 »
A "miłość własna"?
To coś takiego, jakby zamiast bachanalii zrobić bachutkalia?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1402 dnia: 22 Stycznia 2020, 11:34:31 »
W Kancy się dzieje… oj nieeedobrze, oj nieeedobrze. Po raz kolejny okazuje się, że nawet najszczersze dobre intencje i tak wywołają skutek odwrotny od zamierzonego. Najlepszy przykład to nasz kolega, specjalista nie tyle od wchodzenia, co spadania z dachu. Kilka dni temu zaoferował jednej z naszych pracownic prezent w postaci kalendarzyka. Dopiero, jak wybuchła płaczem i spazmami zorientował się, jaki błąd popełnił.
- Kalendarzyk? - wyszeptała przez łzy – Czy pan nie widzi, że jestem w czwartym miesiącu ciąży? Po co mi teraz kalendarzyk?
W takich sytuacjach mężczyzna stoi z góry na straconej pozycji i nic nie jest w stanie jego sytuacji polepszyć. A już na pewno nie próba przekonania płaczącej, że kalendarzyk może się jej przydać po porodzie, bo jest ważny na cały rok…
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1403 dnia: 22 Stycznia 2020, 11:43:45 »
To może niech on lepiej wejdzie na dach...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1404 dnia: 22 Stycznia 2020, 12:21:59 »
To może niech on lepiej wejdzie na dach...
Ponoć pojechał ćwiczyć na lepiankach masajów, bo ewentualny upadek jest mniej bolesny. Jednak, jak znam jego szczęście, to spadnie i od upadku nabawi się malarii.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1405 dnia: 22 Stycznia 2020, 14:59:42 »
To może niech on lepiej wejdzie na dach...

Ta koleżanka z pracy?
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1406 dnia: 23 Stycznia 2020, 12:10:11 »
Tymczasem w Kancy, nasz kolega, specjalista od dachów, pojechał wczoraj na spotkanie biznesowe do Warszawy. Uprosił koleżankę, żeby zawiozła go na dworzec, a jak na dworcu okazało się, że ona ma – zupełnie przypadkowo – przy sobie spakowaną walizkę, to wiadomo: pirlu pirlu, a walizka po peronie… W każdym razie, bez problemu dała się namówić na dalszą jazdę i pomoc podczas spotkania w Warszawie. Sytuacja w zasadzie banalna, bo nasi pracownicy wyjątkowo identyfikują się z kancą są ofiarni z zawsze skłonni do pomocy.

Zdziwienie ogarnęło nas następnego dnia, kiedy około 13 kolega pojawia się w biurze… sam. Jak się okazało, trochę z pośpiechu, a trochę z roztargnienia zostawił koleżankę - fakt, że zupełnie rozanieloną – w hotelowym łóżku. Jednak nawet roztargniony i pośpiechu nie przestał być dżentelmenem, gdyż nie tylko spakował i przywiózł jej walizkę, ale nawet zostawił jej pieniądze… na rachunek za hotel.

Koleżanka pojawiła się w pracy następnego dnia, uśmiechnięta i zadowolona. Poprosiła tylko, żeby przelewem zapłacić za hotel, bo musiała wydać pozostawione jej pieniądze na zakup ubrań w Złotych Tarasach. Jak stwierdziła: kolega zbyt dokładnie spakował jej walizkę, a ona ani nago, ani w szlafroku nie będzie podróżować pociągiem.

A mówiłem, że mamy oddanych Kancelarii pracowników? Zaś jak koleżanka robiła zakupy w Złotych Tarasach można ponoć było zobaczyć w regionalnej telewizji warszawskiej.

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1407 dnia: 23 Stycznia 2020, 12:45:52 »
Znaczy, że koleżanka ma parcie na szkło!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1408 dnia: 23 Stycznia 2020, 13:04:34 »
Znaczy, że koleżanka ma parcie na szkło!
I nie chodzi ci o szybę w pociągu? ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1409 dnia: 23 Stycznia 2020, 14:52:28 »
Sodoma i Gomora oraz PZPN!