Po sobie, ale naszła mnie taka myśl, że najprawdopodobniej ten cały Big Bang został spowodowany przez Gonza wskutek nieostrożnego obchodznia się z ogniem. Ali, co na to nauka?
Zawsze mówiłem Gonzowi, że palenie zabija, a tu być może odwrotnie, to jego nałóg doprowadził - fakt, że pewnie przypadkiem, ale jednak - do powstania wszechświata, a w konsekwencji i życia.