Autor Wątek: Wicemistrz świarta nie ma zmyrawki  (Przeczytany 6348 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Wicemistrz świarta nie ma zmyrawki
« Odpowiedź #30 dnia: 21 Sierpnia 2008, 16:24:24 »
A propos House'a, to wygląda na to, ze nie tylko wszyscy, ale on też: http://www.popcorner.pl/popcorner/1,81588,5612230,Dr_House_i_Ostry_dyzur_niebezpieczne_dla_zdrowia_.html

A minister zdrowia nie ostrzegał...
Czyli trzba ratować Stefka poddając go długiej i bolesnej kuracji odczepiajacej od tego serialu. A co jeśli dodatkowo oglada Ostry dyżur, czy inny serial po podobnej tematyce? Na pomoc może już być za późno. Choć z drugiej strony, taka osobowość, poradzi sobie. Nic nie róbmy
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38552
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Wicemistrz świarta nie ma zmyrawki
« Odpowiedź #31 dnia: 21 Sierpnia 2008, 16:37:36 »
Jest gorzej niż przypuszczasz. Ja też mam objawy hałsomanii, tyle że na razie dość łagodne.
Tylko jak ja to złapałam? Zwłaszcza, że nie posiadam odbiornika?  ???
Acha, już sobie przypominam... No cóż, różne rzeczy się przywozi z wakacji...  :-[  ;D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21250
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wicemistrz świarta nie ma zmyrawki
« Odpowiedź #32 dnia: 21 Sierpnia 2008, 17:25:52 »
A co jeśli dodatkowo oglada Ostry dyżur, czy inny serial po podobnej tematyce? Na pomoc może już być za późno.

Szczególnie groźne są Nemocnice na krai mesta,zaś Daleko od noszy przeciwnie.Najprawdopodobniej.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Stefan

  • Gość
Odp: Wicemistrz świarta nie ma zmyrawki
« Odpowiedź #33 dnia: 21 Sierpnia 2008, 18:33:07 »
A propos House'a, to wygląda na to, ze nie tylko wszyscy, ale on też: http://www.popcorner.pl/popcorner/1,81588,5612230,Dr_House_i_Ostry_dyzur_niebezpieczne_dla_zdrowia_.html

A minister zdrowia nie ostrzegał...
Czyli trzba ratować Stefka poddając go długiej i bolesnej kuracji odczepiajacej od tego serialu. A co jeśli dodatkowo oglada Ostry dyżur, czy inny serial po podobnej tematyce? Na pomoc może już być za późno. Choć z drugiej strony, taka osobowość, poradzi sobie. Nic nie róbmy
Oglądam House'a, Chirurgów, ER ogladałem, ale tetaz nie ma już napisów, więc nie.
Ale obecnie nic nie ogądam, bo wakacje i Fox, ABC, SciFi, WB i inne nie nadają seriali.
A z usług TVP nie korzystam.
I co mi zrobicie?
BTW ER
Kiedyś znalazłem się w sytuacji, gdy musiałem podjąć ratunek nieprzytomnej osoby.
Przypomniałem sobie wszystkie sceny z ER i co?
I dana osoba żyje!!!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Wicemistrz świarta nie ma zmyrawki
« Odpowiedź #34 dnia: 21 Sierpnia 2008, 18:56:19 »
A propos House'a, to wygląda na to, ze nie tylko wszyscy, ale on też: http://www.popcorner.pl/popcorner/1,81588,5612230,Dr_House_i_Ostry_dyzur_niebezpieczne_dla_zdrowia_.html

A minister zdrowia nie ostrzegał...
Czyli trzba ratować Stefka poddając go długiej i bolesnej kuracji odczepiajacej od tego serialu. A co jeśli dodatkowo oglada Ostry dyżur, czy inny serial po podobnej tematyce? Na pomoc może już być za późno. Choć z drugiej strony, taka osobowość, poradzi sobie. Nic nie róbmy
Kiedyś znalazłem się w sytuacji, gdy musiałem podjąć ratunek nieprzytomnej osoby.
Przypomniałem sobie wszystkie sceny z ER i co?
I dana osoba żyje!!!
Żyje pewnie dlatego, że przypopmniałeś sobie sceny z filmów i postanowiłeś jej nie dotykać...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38552
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Wicemistrz świarta nie ma zmyrawki
« Odpowiedź #35 dnia: 21 Sierpnia 2008, 19:34:18 »
Dobrze, że korzystał z doświadczeń z ER a nie z ulubionej metody House'a: Wstrzyknijcie mu ten specyfik, jak go nie zabije to mu pomoże   ;D
No i jak tego Domka nie kochać?  :-*
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Wicemistrz świarta nie ma zmyrawki
« Odpowiedź #36 dnia: 22 Sierpnia 2008, 06:24:21 »
Witamy w krainie miłośników Gregorego  ;D
Choć w Black Alder też nie jest zły...

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Wicemistrz świarta nie ma zmyrawki
« Odpowiedź #37 dnia: 23 Sierpnia 2008, 01:49:14 »
Wy tu o chałsie gadu-gadu, a.... "Na dobre i na złe" i tak rządzi.

Kiedyś znalazłem się w sytuacji, gdy musiałem podjąć ratunek nieprzytomnej osoby.
Przypomniałem sobie wszystkie sceny z ER i co?
I dana osoba żyje!!!
A ja mogę sobie przypomnieć co najwyżej scenę z "Daleko od noszy" i nie wiem, czy w tym wypadku pacjent miałby jakiekolwiek szanse.

--------------------------------------------------------------------------------------------
Post sponsorowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
nie graj ze mną...

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wicemistrz świarta nie ma zmyrawki
« Odpowiedź #38 dnia: 03 Września 2008, 07:59:17 »
BTW ER
Kiedyś znalazłem się w sytuacji, gdy musiałem podjąć ratunek nieprzytomnej osoby.
Przypomniałem sobie wszystkie sceny z ER i co?
I dana osoba żyje!!!

Bez urazy ale to wstyd, kolego Bolcman, opierać się na obcych kosmopolitycznych wzorcach gdy mamy swoją młodą lekarkę na rubieży!! Oczywiste jest, iż należało zapodać pacjentowi narkozę (łup! Aaa.. .... aa...), następnie zdezynsekować nadmanganianem potasu, podwiercić coś ewentualnie grajcarkiem a na koniec zaszyć capgutem, już po wszystkim!!. Kto wie?? Może wdzięczny pacjent zrealizowałby się na parapecie? A tak dyppa....
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!