Ja nie mam sumienia, ja belfer jestem.
Ale o czym innym chciałam...
Ja, kurrrrna, mogę zrozumieć konkursy SMS. Że muszą być, tak jak musi być prostata pana Edwarda. Ale czemu, kurrrrna muszą mieć taki żenujący poziom?
Co, z drugiej strony, przypomina mi wczorajszą wypowiedź słuchacza w wielogłosie o abonamencie.
Abonament? Nie płacę. Ale esemesy wam wysyłam!