No właśnie, jak to jest? Wegetarianizm dopuszcza jedzenie ryb i owoców morza? Bo jak tak to Alvin jest wegetarianinem, nie uświadczysz w jego jedzeniu wołowiny, wieprzowiny i drobiu.
To pewnie zależy od okolicy. Jak znajoma wegetarianka zapytała w czeskiej pizzerii o opcję wegetariańską, to dostała z tunakiem.
Trochę się zdziwiła.
Zdaje się, że spożyła po zdjęciu tunaka, co nie było łatwe.
Natomiast Grzegorz dostał wegetariańską czesnekovą w Piekle nad Metują. Jeszcze się obsługa piekielna pytała, czy aby nie weganin.
Czesnekova składa się z czesnekowej wodzionki właściwej oraz pokrojonych w kosteczkę wędzonki, sera i grzanek na talerzyku, gość się sam obsługuje dodając do miseczki co dusza zapragnie.
Wersja wegetariańska była bez wędzonki. Wegańska również bez sera. Domyślam się, że bezglutenowa byłaby bez grzanek...
Czyli prawdziwy hipster dostałby samą wodzionke...