22
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Ali dnia Wczoraj o 09:54:19 »
Ortopedzi? Oczywiście!
Ze wspomnień rodzica pacjenta obecnego na wizycie prywatnej u ortopedy po uszkodzeniu stawu skokowego przez starszego młodego w ramach lekcji wf:
Ortopeda: - Wszystko jest w porządku.
Młody jęczy z bólu przy wyginaniu stopy w różne strony.
Rodzic, czyli ja: - Rozumiem, że z układem kostnym jest ok, ale w zakresie reszty układu jest uszkodzenie?
O: - Nie wiem. Ja mam tylko RTG.
R: - Czyli co? Mam zrobić USG, tomograf albo rezonans? Boli go i kuleje.
O: - Nie ma potrzeby. Wszystko jest w porządku.
R: - Czyli w zajęciach wf może uczestniczyć?
O: - Tak, ale nie może biegać ani brać udziału w grach zespołowych.
R: - Czyli coś nie jest w porządku?
O: - Wszystko jest ok. Może chodzić na wf, ale nie może biegać ani brać udziału w grach zespołowych.
R: - Czyli coś nie jest w porządku?
O: - Wszystko jest ok.
R: - To co ona ma robić na lekcji wf?
O: - Uczestniczyć.
Patrzę na młodego i widzę błagalne spojrzenie... Odpuściłem. Nie było sensu rozmawiać.
Kontrola u rehabilitanta - ewidentne uszkodzenie ścięgna jakiegośtam.