Pokontynuujmy opowieści drastyczne, przepraszam, gastryczne, przepraszam, kulinarne. W samolocie jedzenie podają tylko osobom powyżej 10 roku życia. Uważają, że do 10 roku nie ma sensu karmić bo zawsze można zrobić nowe. Na szczęście jestem starszy. Podali rybę. Na opakowaniu napis, najlepiej spożyć przed 23.43 i 15 sekund. To co powiecie, spóźniłem się tylko 94 s. i spędziłem 25 minut i 14 sekund w toalecie. W tym kontekście nie dziwi napis na opakowaniu: „Kaczkę na urynę należy trzymać pod siedzeniem”. Co ciekawe, napis jest ten sam, nawet jak zamówić wołowinę lub rybę!