Do Klubu Emerytowanych Numizmatyków?
No u nas też sypie, ale za mało, za mało. Musiałoby tak przysypać, jak za czasów, kiedy siedziałam po drugiej stronie biurka. To raz, pamiętam, wchodziliśmy do klasy przez okno, bo drzwi zasypało
To wtedy odwołali.
Ale wtedy jak odwoływali, to nie trzeba było odrabiać. A teraz...