Dyskusja robi nam się nie tylko dowcipna..., ale także być może nieprzyzwoita, bo może tu dojść do niedomówień w postaci rozstrzygania różnicy pomiędzy otworem a dziurą. Co ciekawe, jakkolwiek sam problem budzić może skojarzenia obsceniczne, to jednak rozwiązanie wydaje się zupełnie niewinne.
To najprawdopodobniej proste; w dziurze można mieszkać, a w otworze już niekoniecznie, w każdym razie mniej wygodnie.
Są i inne wytłumaczenia, na przykład:
- świat (i nie tylko) może stanąć do nas otworem, a nie może dziurą;
- co przypomniał pośrednio Stefek sieć (choć nie internetowa) składa się z dziur powiązanych sznurkiem;
- dziura ma więcej wspólnego z kijem niż z otworem, gdyż podobnie jak każdy kij, ma dwa końce.
Podsumowując, można wyrazić przypuszczenie, że dziura składa się z dwóch otworów?
Twierdzenie te można skonfrontować z definicją słowa "Wejście". Otóż, jak powszechnie wiadomo, Wejście jest do otwór prowadzący z zewnątrz do wewnątrz, w przeciwnym wypadku zwany Wyjściem...