Autor Wątek: Poruczkik Dub a nasi przełożeni  (Przeczytany 24980 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 19016
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Poruczkik Dub a nasi przełożeni
« Odpowiedź #75 dnia: 02 Stycznia 2010, 19:35:48 »
Gonzo grając w kości (nie psie), potrafi wyrzucić pokera z czterech kostek, a karetę z trzech. Czasami nawet łącznie.


Potrafi też rzucać hakiem oburącz.I to już w szatni.
Posiadanie psa jest jak tęcza.Szczenięta są radością na jednym jej końcu. Stare psy są skarbem na drugim.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 48515
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-31
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Poruczkik Dub a nasi przełożeni
« Odpowiedź #76 dnia: 02 Stycznia 2010, 22:13:54 »
Gonzo grając w kości (nie psie), potrafi wyrzucić pokera z czterech kostek, a karetę z trzech. Czasami nawet łącznie.


Potrafi też rzucać hakiem oburącz.I to już w szatni.
I to czasem bez haka.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 19016
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Poruczkik Dub a nasi przełożeni
« Odpowiedź #77 dnia: 03 Stycznia 2010, 09:12:00 »
Tak,bo na haku wisi już kurtka francuskiego legionisty którą to zachował sobie na pamiątkę służby.
Posiadanie psa jest jak tęcza.Szczenięta są radością na jednym jej końcu. Stare psy są skarbem na drugim.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 48515
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-31
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Poruczkik Dub a nasi przełożeni
« Odpowiedź #78 dnia: 04 Stycznia 2010, 12:52:35 »
Tak,bo na haku wisi już kurtka francuskiego legionisty którą to zachował sobie na pamiątkę służby.
Służby podczas bitwy pod Alesią w 52r. przed Chrystusem. Gonzo brał udział w tej bitwie i tam zdobył tę kurtkę, którą do dzisiaj nosi z upodobaniem, bo jest ciepła i nie wymaga rękawiczek, szalika i czapki. Zaś pod kurtką jest dużo miejsca na koszulkę nocną, którą Gonzo zdobył w bitwie pod Akcjum.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.