Kącik sucharów?
Podoba mi się.
To i ja się dołączę:
-Panie doktorze, coś mam z małym.
- Niech się pan rozbierze. U, kiepsko, musimy amputować!
- No ale jak to, panie doktorze, tak bez małego???
- No dobra, niech pan wejdzie na stół. Niech pan skoczy. Jeszcze raz. O widzi pan? Sam odpadł...