To koniec
0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
I Nierządnicy Babilońskiej. Ale o tym to chyba powinien pogadać z Gonzem.
No jak raz nie mogłam posłuchać, bo akurat poszłam ją odwiedzić.
Szczęśliwie ominęły ją atrakcje dzisiejszego dnia. Zgrillowano mieszkanie kilkaset metrów dalej.