Tymczasem, trochę z reala trochę z internetu, bo otóż ze strony odwiedzonej przeze mnie dzisiaj żoliborskiej piekarni Cała w Mące można się dowiedzieć, że sekretem rogala jest nadzienie. Co widać na obrazku.
Rogali dziś nie było, bo to nie święty Marcin, ale słodkie bułeczki mają bardzo spoko.
I Syrenkę na ścianie też spoko.