Sprawdź za kogo córkę dajesz...
Jak znaleźć dobrego męża dla córki? Takie pytanie trapiło pod koniec XIX wieku jednego z radomskich Żydów. Kiedy wreszcie swatka znalazła kandydata, przyszły teść zaciągnął młodzieńca do lekarza i tak rzekł: Z przeproszeniem pana doktora, ten oto chłopak chce się żenić z moją córką. Więc przyszliśmy, żeby go pan obejrzał i powiedział jakie jest jego zdrowie?
Lekarz był zachwycony takim pomysłem i przystąpił do kompleksowych oględzin nowożeńca. Wreszcie badanie się zakończyło i młodzieniec opuścił gabinet. Wówczas stary Żyd, gładząc swoją siwą brodę zapytał: − Jakże, tam panie doktorze? − Możesz mu śmiało oddać córkę – rzekł lekarz − Chłopak zdrów jak byk... − Jak bik?... – powtórzył stary, szeroko otwierając oczy ze zdziwienia, i orzekł: − Jeżeli on taki zdrów, to ja za niego nie mogę wydać córki. [...] Bo widzi pan doktor, on, ten młody, nie ma gotowych pieniędzy, tylko jest asekurowany na śmierć. Więc radziła mi swatka, żebym go wziął, bo on i rok nie wyżyje, a ja zrobię dobry interes. Żeby ją diabli wzięli – kończył Żyd wzdychając – Jak ona mnie chciała okpić! Ja płaciłbym asekurację, utrzymywałbym jego co rok nowe dziecko, a on by sobie żył! Wielkie szczęście, że przyszedłem do pana doktora.