Zziajanym pędem bięgnąc w mrokuOnuce zmieniając co 10 krokówZdążyłem dobiec do ciebie miłaA ty mnie z hukiem wypier*oliłaś
0 użytkowników i 46 Gości przegląda ten wątek.
No, czyli przesyłka dotarła. U nas już spokój.
Trza było nie sadzić drzew w garażu
A bogać tam. Podstępnie te łobuzy podrzuciły.