Zarządzenie z radosną akceptacją przyjęli terroryści-samobójcy. Chętnie będziemy w takich manifestacjach uczestniczyć. Mamy nadzieję, że zgromadzą one jak największą liczbę, najlepiej ciasno idących obok siebie, uczestników. Wypowiedział się rzecznik, na razie nie wiadomo czyj, bo przy pierwszym pytaniu dziennikarzy wybuchnął.