No żeby szczurę z myszą pomylić to trzeba być głuchoniemym, ale wybaczam, choć to nie bagatela 550gr żywego gryzonia więcej.
Czymże jest pomylenie szczura z myszą? Może nie powinienem się przyznawać ale ja na tym avatarze najpierw zobaczyłem jakiś przekrój czaszki (z boku), a później muszelkę ślimaczą opuszczoną.
Ale żeby różnicę między szczurem i myszą podawać w jednostkach monetarnych? I to akuat 5,5 zł różnicy? Dziadek Jacek mówił, że
Szczur na brzuchu - palce lizać. Jeśli chodzi o myszki to też się u Poszepszyńskich pojawiły, jako agencja towarzyska. Nie jestem pewien kogo DJ bardziej cenił.
Przypomniały mi się jeszcze jedne szczury...
Dobradobradobradobra... (tego nie mówił bynajmniej szczur).
I nie wiadomo czy to jeszcze kiedyś usłyszymy.
Za to, skoro już tu wlazłem to "napomknę" o tym, że forum ma również swój byt eteryczny:
www.urna.end.pl (uwaga, tam też bywają koty - może wystraszy, a może zachęci do działania bo szczurów jeszcze nie było)
i przypomnę, że panuje tam wieczny głód