Autor Wątek: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)  (Przeczytany 11250 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 54338
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)
« Odpowiedź #15 dnia: 28 Października 2009, 01:16:10 »
Szczytem popisu Straży Miejskiej byłoby włożenie mandatu za wycieraczkę roweru.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 40109
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)
« Odpowiedź #16 dnia: 22 Listopada 2009, 10:32:01 »
Dziś, mimo mojej niechęci do politycznej bieżączki, wpisem na listę "Tych państwa nie obsługujemy" uhonorujemy członka obecnego rządu.
And the Oscar goes to...

http://www.youtube.com/watch?v=7beuVGI-4R8&feature=player_embedded
...pani minister Ewa Kopacz!!! (wycie, gwizdy, oklaski!!!)

Jak rozumiem, z argumentacji pani minister wynika, że nie można ograniczać świętej wolności obywatelskiej. Jak mój uczeń odczuje nieodpartą potrzebę strzelenia sobie dymka na lekcji, to niech sobie strzela, to wolny kraj jest. Żółty trójkącik w rogu ekranu potwierdza, że orędzie pani minister kierowane było do wszystkich wolnych obywateli powyżej lat siedmiu.
Święta wolność pani minister dopuszcza, jak rozumiem, że jak zechce, to w swoim własnym samochodzie, prując setką po dziurawej ekspresówce, nie tylko sobie dyma puści, ale i makijaż strzeli, nogi ogoli i gazetę poranną przeczyta.

Ja od czasu do czasu odczuwam nieprzepartą potrzebę nastrzelania głupiego polityka po pysku.
Ale ograniczam swoją wolność obywatelską, niestety  0>[



Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +668/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)
« Odpowiedź #17 dnia: 22 Listopada 2009, 13:56:31 »
Najlepsze jest to, że pani (tfu!) minister pragnie palić we własnym samochodzie...podczas jazdy. Brawo dla tej pani. Jeszcze bardziej ją kocham.

Czemu jej wolność ma ograniczać moją? Za każdym razem jak wracam z pubu śmierdzę jak popielniczka - choć nie wypaliłem ani papierosa. Co to za wolność?
nie graj ze mną...

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)
« Odpowiedź #18 dnia: 22 Listopada 2009, 16:06:04 »


Picie alkoholu potrafi być również nałogiem (w porównaniu do palenia tytoniu, które to prawie zawsze jest takowym), a jest niedozwolone w miejscach publicznych. I tak pozatym - słyszał ktoś, pomijając przypadek >ciężarna matka+to tam takie w brzuchu<, o czymś takim, jak bierne picie? A z heroiną, panie? Panie, jeszcze gorzej! Zamach, no, na wolności! Obywatelskie! Do broni!
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 54338
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)
« Odpowiedź #19 dnia: 22 Listopada 2009, 22:51:29 »
Coście się na panią Kopacz uwzięli? Niezależnie od tego, że nagranie nieco trywialne, to:
Primo nigdy nie paliłem papierosów i jestem zadeklarowanym przeciwnikiem palenia.
Secundo: jestem zadeklarowanym zwolennikiem wolności osobistej.
Tercio: jasnym jest, że w wielu wypadkach primo i secundo wchodzą w kolizję. To stwarza konieczność regulacji. O ile potrafię co do zasady zaakcpetować konieczność wyeliminowania palenia z barów, czy generalnie pomieszczeń zamkniętych (choć, dlaczego nie otworzyć knajp tylko dla placzy?), to wybaczcie, ale dlaczego mam komukolwiek zabraniać palenia w jego własnym samochodzie? A jeżeli w samochodzie zabraniam, to dlaczego ni w jego domu? Przecież najprawdopodobniej zatruwa swoje dzieci? Podobnie na ulicy, bo mogę sobie przejść na jej drugą stronę.
Argument o uczniach (przynajmniej przed skończeniem 18 roku życia) jest nietrafiony z przyczyn oczywistych.
Nie bardzo mi się chce dalej wchodzić w tę dyskusję, bo przecież każdy może mieć swoje zapatrywanie na taką sprawę, a to nie jest odpowiednie miejsce na dyskusje polityczne. Jednak apeluję do wszystkich, abyśmy wyglądali w takich (i nie tylko) sprawach nieco poza nos naszych antypatii lub sympatii. Jeżeli dzisiaj mogą nam zabronić palenia we własnym domu/samochodzie to jutro zabronią nam następnej rzeczy. Świat nie jest idealny i nigdy nie będzie, a dążenie do czynienia go idealnym z reguły ma skutki odwrotne. Podobnie z alkoholem - jest szkodliwy, więc trzeba 1/3 butelki poświęcić na informowanie o tym (projekt PIS). Niedługo będą robić naloty na mieszkania i sprawdzać, czy aby w obecności moich dzieci (których nie mam) nie wypiłem aby za dużo i czy to im potencjalnie nie zagraża. Zakażmy jednorękich bandytów, bo przecież ludzie wpadają w naług (NO TO CO? Niech wpadają, to ich prywatna i ich rodzin sprawa). Zapinajmy (obowiązkowo) pasy, nakładajmy kaski na głowę przy jeździe na rowerach, motocyklach i nartch, niedługo będzie trzeba nurkować tylko w kamizelce ratowniczej uniemożliwiającej nurkowanie itp, itd, etc.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 40109
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)
« Odpowiedź #20 dnia: 22 Listopada 2009, 23:42:30 »
Bravou Cezar! Prześlicznie sprowadziłeś libertariańskie argumenty ad absurdum, sama bym lepiej tego nie zrobiła  ;D

But seriously, bo czasami sobie żartujemy - mówimy o minister zdrowia, ne c'est pas? Tej samej, co podpisuje się pod notką na każdej paczce papierosów (pani da te z rakiem)? Czy może mamy dwie? Albo pani  Kopacz włącza się do akcji Zrozumieć Schizofrenika, albo ja już nie mam pytań.

Aha. I nie umieszczam tu pani, bo mam inne poglądy polityczne. Czniam jej poglądy polityczne, jeśli jakieś ma. Nie chodzi mi o taką czy inną regulację naszych prywatnych obywatelskich wolności. Posadziłam na naszej zagrodowej grządce kolejnego buraka, który uważa, że może mi dmuchać w twarz papierosem, bo tak. Że może mnie zabić na drodze, bo zamiast patrzeć na tę drogę będzie zapalać za kółkiem fajki, jeść kebab w cienkim cieście i czytać Prousta - bo, kurwa, TAK! I jeszcze ma czelność argumentować swoje buractwo wycierając sobie gębę słowem wolność...
Dopóki takie warzywa, nie rozumiejące, że wolność jednostki kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiej, i że nazywamy to po prostu dobrym wychowaniem, mogą w tym kraju robić za ministra - to sorry, ale niestety trzeba malować wielkie billboardy z napisem "JAK BĘDZIESZ INNYM ROBIĆ KUKU, TO DOSTANIESZ PO DUPIE", bo inaczej nie zrozumieją. Może za tego billboarda robić restrykcyjna ustawa. Jak ludzie dorosną i nadejdzie powszechna nirwana, to nie będzie żadnych ustaw. W ogóle nic nie będzie  ;D

PS: Mam znajomych palaczy, z doświadczeniem datującym się z czasów jeszcze sprzed moich urodzin (tak, ludzie już wtedy znali tytoń), którzy też uważają postawę prezentowaną przez panią Kopacz za niedopuszczalną. Bo to robi palaczom czarny pi-ar.  >:D
« Ostatnia zmiana: 22 Listopada 2009, 23:54:38 wysłana przez Bruxa »
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 54338
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)
« Odpowiedź #21 dnia: 23 Listopada 2009, 01:59:56 »
Nie sprowadzam sprawy do absurdu. W każdej takiej dyskusji musisz gdzieś postawić granicę. Ja się takim sprawami zajmuję na codzień, w praktyce, nie w teorii. W tym wypadku ja tę granicę stawiam w tym miejscu.

Nie ma rozstrzygnięcia naszej dyskusji. Ilu ludzi zostało zabitych przez osoby, które przełączały program radiowy w samochodzie, bądź dlatego, że słuchały się Programu III? Wniosek: zlikiwdować radia w samochodach? I znowu NIE JEST to wydumany przykład, tylko prawdziwa sytuacja, w której jadący z naprzeciwka samochód omal mnie nie staranował. Udało mu się to zresztą zobić z samochodem, który jechał za mną.
Wprowadźmy zakaz wożenia dzieci w samochodach - przynajmniej takich do 10-ego roku zycia, bo nawet w foteliku rozpraszają uwagę rodzica który prowadzi. A może dziecko rozprasza mniej niż papieros?
Kierowcy tirów, autokarów mają tachometry i ściśle wydzielony czas jazdy i odpoczynku. Jest to oczywiście uzasadnione bezpieczeństwem ruchu. Czy wprowadzić takie zakazy wobec kierowców jeżdżących "prywatnie"? Przecież jeżeli prowadzę 10 godzin stanowię zagrożenie dla ruchu, nieprawdaż?
Absurdy? MOże i tak, a może i nie. Dlatego zareagowałem na kwestię palenia tytoniu, którego to jak mówię, sam nie znoszę, zaś za panią Kopacz także nie mam specjalnych powodów przepadać, choć trochę mojej sympatii zyskała wywiadem w Trójce sprzed ok. tygodnia.
A że to robi minister zdrowia? Hmmm, no to co, takie to fajne, orwellowskie... ;) Jako lekarza może i ją to dyskwalifikuje, ale wtedy, gdy namawia mnie do zdrowego życia. A jako urzędnika, zgoda, bo pewnie zrobiła to za publiczne pieniądze, a to już jest skandal, bo swoje prywatne poglądy może propagować za swoje, a nie za nasze Wódki także nie może się napić? Wchodzimy na mocno rozległy i śliski grunt służby zdrowia jako takiej, a po co?
Tak przy okazji, ktoś mi przypomni na co zmarł Religa?
Gdzie w przykładzie palacz kontra niepalacz zaczyna się logika ad absurdum?

« Ostatnia zmiana: 23 Listopada 2009, 11:05:17 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 40109
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)
« Odpowiedź #22 dnia: 23 Listopada 2009, 14:12:15 »
Ja tylko w kwestii formalnej - nie rozmawiam o ustawach, tylko o chamstwie.
Na miano trolla to trzeba sobie zasłużyć, nie wystarczy być ministrem.  S:)

Co rzekłszy rzucam temat, bo szkodzi mnie i otoczeniu. Jak widać, palenie może podnosić ciśnienie, nawet abstynentom i to niepalącym biernie.   ;)

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)
« Odpowiedź #23 dnia: 23 Listopada 2009, 15:13:16 »
Zasłyszany kiedyś dialog na przystanku autobusowym:
-Przepraszam, ale pan pali przy moim dziecku.
- A chce jednego?
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Stefan

  • Gość
Odp: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)
« Odpowiedź #24 dnia: 23 Listopada 2009, 16:22:25 »
@all
Wystarczy że mnie nie ma dzień (szkliłem szybę i plotkowałem o trupie) a tu takie rzeczy dzieją się na forum.
Uwaga techniczna - dzieci, róbcie więcej światła w tekście (mniejsze akapity, odstępy między nimi) bo ja, z moimi kaprawymi oczętami nie widzę już dobrze, a chcąc przeczytać (zapewne mądre rzeczy) muszę się domyślać co tam jest napisane bo nie widzę.
I niech nikt nie mówi, że jest takie coś jak ctr-rolka bo dostanie w pysk.
Tyle.
A sprowadzania ad absurdum to znany chłyt prawników i korwinistów, do którego się nie przyznają.
Reasumując - nie wiem o co chodzi, ale  się z wami nie zgadzam :)
Min. Kopacz nie lubię od czasu przyjazdu do zwalonego wiaduktu w Czechach, ale podoba mi się jej upór w niekupowaniu szczepionki.
Prawdopodobnie odpowiednia firma nie przedstawiła jej jeszcze oferty.
Czyli jestem przeciw szczepionkom i przeciw E. Kopacz.
I kto to rozwikła?
Ha?


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 4027
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)
« Odpowiedź #25 dnia: 23 Listopada 2009, 16:38:15 »
I tak pozatym - słyszał ktoś, pomijając przypadek >ciężarna matka+to tam takie w brzuchu<, o czymś takim, jak bierne picie?

Kwestia definicji, jak wszystko zresztą. Examples: mieszkasz w akademiku z dwoma kumplami, którzy regularnie, niezbyt często ale od czasu do czasu wchłaniają. Zakładamy że Ty generalnie nie, ale co jakiś czas dla towarzystwa... Sytuacja generuje zatem picie które nieco naciągając można nazwać biernym. Na tej zasadzie spece u naszego Największego Y Ukochanego Sojusznika wykoncypowali pojęcie biernego posiadania broni. Facet ma broń w szufladzie. Nie używa jej poza niedzielnymi spotkaniami kółka strzeleckiego. Jego żona w ogóle nie tyka się broni ale no właśnie: biernie ją posiada: pewnego dnia małżonek ją (...) więc wyciąga gnata i pakuje mu w łeb cały bębenek. Czy tam magazynek.
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 40109
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)
« Odpowiedź #26 dnia: 23 Listopada 2009, 17:10:38 »
Jak w tym dowcipie o bacy, co to może nie gwałcił, ale potencjalne narzędzia zbrodni zawsze miał przy sobie  ;D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 54338
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)
« Odpowiedź #27 dnia: 23 Listopada 2009, 19:33:28 »
Uzmysłowiłem sobie właśnie, że ta dyskusja MUSIAŁA się TU potoczyć (caps ze względu na Stefana, ;)). Przecież to forum WSZYSTKO sprowadza ad absurdum. Tak było i tym razem, tyle że absurd wyszedł nam w zupełnie nie tym miejscu, co się spodziewaliśmy.
Jak w tym dowcipie o bacy, co to może nie gwałcił, ale potencjalne narzędzia zbrodni zawsze miał przy sobie  ;D
I zgodzimy się co do tego, że gdyby umowny baca nie zabierał ze sobą potencjalnego narzędzia gwałtu do samochodu, drogi byłyby bezpieczniejsze. S:)

Czyli jestem przeciw szczepionkom i przeciw E. Kopacz.
Nigdy nie spodziewałem się, że to powiem: Stefek nigdy nie spodziewał się, że przyznam mu rację, a ja przyznaję, że mu ją przyznaję.
 ;D

Jego żona w ogóle nie tyka się broni ale no właśnie: biernie ją posiada: pewnego dnia małżonek ją (...) więc wyciąga gnata i pakuje mu w łeb cały bębenek. Czy tam magazynek.
Daltego wyrok dostanie raczej za zabójstwo, a nielegalne bierne posiadanie broni, jakkolwiek cudownie by to nie brzmiało. Niestety (?) zabójstwa biernie nie da się raczej popełnić, co najwyżej nieumyślnie. Choć z drugiej strony, prawo zna przestępstwa wynikające z zaniechania. Eeee, co ja znowu z tymi belferskim (za przeproszeniem Bruxy) wstawkami. Sooooooooooorrrrrrrrrrrrrrryyyyyyyyyyyyyyyy >:D
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Trolle i inne stworzenia mityczne w Realu (i zagrodzie)
« Odpowiedź #28 dnia: 28 Listopada 2013, 21:33:43 »
Bum cyk cyk