z cyklu co piątek odkurzamy stary wątek...
Moze ostatnio trochę przedawkowuję piekielnych, ale to jest słodkie, wklejam w całości:
Niedawno w moim mieście została otwarta turecka knajpa. Rzecz jasna sztandarowym daniem jest kebab. Restaurację prowadzi turecka rodzina. Tydzień po otwarciu była promocja, duży kebab w bułce - 5 zł. Codziennie zachodziłem tam zjeść.
Dziś już nie było promocji, kebab już był w normalnej cenie czyli 8 polskich złotych. Jak zwykle tam zachodzę, a za ladą stoi właściciel, na mój widok rozkłada ręce i mówi:
- Promocja umarło !
- Trudno, nic nie trwa wiecznie.
- Ale dla stałego klienta promocja zawsze żyje !
Dla stałego klienta promocja jak Stalin - wiecznie żywa...
