TFU!W życiu pryncypała bym nie zjadł.
U nasz w małopolszcze są pryncypałki. Takie wafelki w czekuladzie.
Czy zachowanie porucznika Dub(b)a nie przypomina nam zachowań naszych pryncypałów?
Powiem krótko: NIE.
A teraz powiem dlaczego: Porucznik Dub umiał pisać, czemu niejednokrotnie dał wyraz na kartach tzw. powieści niejakiego J. Haska. Czy ktoś widział pryncypała korzystającego np. z długopisu? I nie chodzi mi tutaj o dłubanie w uchu...
To dowodzi jednie że pisać umiał J. Haszek (a raczej redaktor wydawnictwa czy wręcz zecer), a nie poruczkik Dub.
A korzystanie z długopisu przez pryncypała?
Ostatnio mój pryncypał podpisywał naganę. Na szczęście potem zapomniał przesłać to dalej.