Tymczasem, w jednyj norze pod zimiom miyszkał sie hobit.
Znaczy, tak, dotarło, i czyta się nawet nieźle. Nawet pan Bojtelok mi nie przeszkadza.
I wszystko fajno, aż dotarłam do sceny z trollami. I coś mi nie grało. Aż w końcu brzękło...
One jedyne mówią po polsku.
No panie tumacz...