Jeśli Stefan oglądał relację z półmaratonu, to wszystko się zgadza. Śnieżyło. Brrr...
Organizacja była co najmniej minimalistyczna. Uczestnicy na mecie dostali chłodne napoje i makaron, gotowany, ale zimny. I tak dobrze, kibice nic nie dostali. Nawet możliwości kupienia ciepłej herbaty. Ale czego się spodziewać, skoro meta już w Azji...
Normalnie, zima zaskoczyła drogowców... Dobrze, że stacja Stadion chociaż ciepła, zwłaszcza, jak się w niej upchało parę tysięcy chuchających zmarźlaków.