Dżizas... Marszałka. W Sulejówku. No to którego?
Myśmy też trąby, bośmy się zastanawiali, do którego z kandydatów prezydenckich nawiążą VIPy w części oficjalnej. Też mi zagadka, przecież to Bieg Marszałka
Czyli jednak częściowo dobrze Stefan kombinuje
Grzegorz mnie poprawia, że to nie grochówka była, a żur. Nie wiem, nie odważyłam się, termostat by mi eksplodował po gorącej zupie, ja sobie uzupełniałam brakujące mikro- i makroelementy razowym chlebem ze smalcem i ogórcami, dawali skolko ugodno