Jak doniosła prasa, ta Amerykanka miała kaca (pewnie posesyjnego) i zwyczajnie nie wydoliła. Wspominanie o astmie w tym przypadku podpada pod naganną prowokację!
Zresztą Amerykańskie panczenistki dostaną nagrodę fair play za umożliwienie koleżance-rezerwowej startu w finale - gdyby nie wystartowała nie dostałaby medalu.
Racja, o astmie mozna mówić tylko w kontekście Norweżek.
Co do Amerykanek, to mamy doczynienia z przykładem tyleż wielkodusznym, co bezsensownym. Pozwolili jej wystąpić, żeby miała medal, a medalu i tak nie ma. Mogli ją także uprzedzić, że wystąpi, to nie jechałaby na kacu, tylko na kucu, byłoby szybciej.