Życzenia wigilijne 2.0

[Cezarian]

I już na początku manko?!

Nie, alkoholu ci w domu dostatek, czego i całej Rodzinie życzę.

[Fasiol]

A czy zamiast alkoholu mogła to by być na przykład krakowska sucha albo czekolada 70% kakałko?

[Cezarian]

To także, ale nie można dyskryminować jednych kosztem drugich.

[Cezarian]

Ważna informacja na swiąteczną kolację dla Fasiola. Okazuje się, że jakże popularny i to nie bez powodu, na naszym forum bóbr  może wylądować na wigilijnym stole. Jednak nie w całości, bo za postny uważany jest jego ogon. Ogon, bo jest pokryty łuskami i traktowany jest jak ryba.
Fasiol?

[Bruxa]

O, to podobnie jak u Syrenki?

[Cezarian]

Zdecydowanie tak, tylko, mimo wszystko, o bobra łatwiej?

[Fasiol]

Wcześniej trzeba było mówić to by Alvin wytargał jakiego bobera z żeremia. Teraz to już ewentualnie za rok.

[Bluesmanniak]

Czyli jednak o syrenkę łatwiej

[Cezarian]

Wcześniej trzeba było mówić to by Alvin wytargał jakiego bobera z żeremia. Teraz to już ewentualnie za rok.

Jak to za rok? Wielkanocy w tym roku nie obchodzisz?

[Bruxa]

Zanim Wielkanoc, to Fasiolowi życzymy, żeby Alvin same przyjemne rzeczy o północy gadał.

A dla reszty obrazdek.

[Cezarian]

O caramba!

[Cezarian]

Chyba tu? My tak sobie gadu gadu, a kto utopi Marzannę? Święto to święto i tradycja to tradycja!
Mela?

[Bluesmanniak]

Może Mela utopiła już Grzegorza i na razie wystarczy?

[Bruxa]

Rety, jak im wszystko trzeba sto razy tłumaczyć.
Grzegorz spuszcza zimę do morza dwunastego.
A potem jeszcze dla pewności spławia się Marzannę. Ale ja żadnej nie znam.

Za to prawdą jest, że następuje upadek tradycji w narodzie. Żadna klasa nie poszła na wagary.

[Cezarian]

Za to prawdą jest, że następuje upadek tradycji w narodzie. Żadna klasa nie poszła na wagary.

A to już żenada. Nawet ja na Marzanny chodziłem na wagary, choć nigdy nie chodziłem na wagary.