No. Mnie urwało od Internetu stacjonarnie, a zaraz potem mobilnie. Zdaje się, że Orange dzisiaj nie będzie mogło liczyć na paradoksalny wzrost zadowolenia klientów, jak przy ostatniej awarii. Wtedy przynajmniej mobilny działał bez zakłóceń.
Pendolino jak raz dziś nie jadę, ale i tak by raczej do kabiny nie wpuszczali, żeby się widokiem maszynisty ponapawać?