Inne utwory satyryczne > Przygody Wuja Alberta

Przygody Wuja Alberta (wątek archwalny)

<< < (3/24) > >>

Bruxa:
Kol. alibyd nie jest wbrew pozorom takim zupełnie nowym nabytkiem. Ino coś do tej pory nieśmiały był. A może się nie odzywał, bo jak w tym starym kawale, kompocik zawsze był?  ;)

Stefan:

--- Cytat: Bruxa w 16 Listopada 2007, 14:04:22 ---Kol. alibyd nie jest wbrew pozorom takim zupełnie nowym nabytkiem. Ino coś do tej pory nieśmiały był. A może się nie odzywał, bo jak w tym starym kawale, kompocik zawsze był?  ;)

--- Koniec cytatu ---
A widzisz!
Coś w tym może być!
No ale wiadomo, stolyca, gdzie nam szaraczkom z prowincji ;)

Bruxa:
Możesz mi w prostych słowach przełożyć z galicyjskiego na środkowo-sudecki do kogo pijesz*?  ;D
_______________________________
*01

Ali:
Śmiały, nieśmiały... Swoje latka już mam,więc stosuję zasadę: Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia (tutaj napisania) to zawrzyj co tam masz pode nosem coby ynteligentnym ludziom czasu nie zabierać :-)
Co do Wuja Alberta - próbowałem słuchać audycji on-line, ale przez moje łącze chyba się nie da... :-(
Pozdrawiam

Stefan:

--- Cytat: alibyd w 09 Grudnia 2007, 13:57:31 ---Śmiały, nieśmiały... Swoje latka już mam,więc stosuję zasadę: Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia (tutaj napisania) to zawrzyj co tam masz pode nosem coby ynteligentnym ludziom czasu nie zabierać :-)

--- Koniec cytatu ---
Bardzo zaniepokoił mnie ten frangment wypowiedzi...
Muszę go przemyśleć.
Przemyślałem.
Coś w tym jest.
Znikam.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej