Posłusznie melduję, panie oberlejtnant, że wszystko jest w porządku, tylko kot jest gałgan.
0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.
No tak sobie myślę, że pewnie panowie rozpijali jakiś trzeci tomik...
Najprawdopodobniej.
Ja też wolę literaturę faktu, na sprawdzonych źródłach.
Eeee tam, pewnie pobili się o wódkę, a nie książkę.
Czy Wena będzie odpowiadała za współudział?