Jestem załamany poziomem obecnej wersji "Przygód wuja Alberta". TO NIE JEST ŚMIESZNE, TO JEST ŻAŁOSNE !
Dziwię się, że znani dobrzy aktorzy zgodzili się grać w takim g...nosłowiu, bo nie znajduję innego słowa na tę ilość przekleństw jaka tam pada !
PANIE MACIEJU ZEMBATY, CO SIĘ STAŁO ?!! GDZIE PAŃSKA FINEZJA Z DAWNYCH LAT, CZY MUSIAŁ SIĘ PAN SPROWADZIĆ DO POZIOMU TEKSTU Z PARODII "PSÓW" PASIKOWSKIEGO ? ZA MAŁO "K...", K... !
- Dla Boga, panie Zembaty! Larum grają! Dno totalne ! Szmira w granicach! a ty się przykładasz! pióro kalasz ? finezję porzucasz ?
Co się stało z tobą, artysto? zaliś swej dawnej przepomniał cnoty, że nas samych w tych brudach słownych jeno i trwodze umieszczasz ?