Autor Wątek: Breweryje historyczne  (Przeczytany 128900 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38482
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #1695 dnia: Wczoraj o 14:05:20 »
No właśnie. Chociaż z analizy pobliskich nazw wychodzi, że powinno się tam czytać "ie".

Zaś w temacie moich stron, o ile zaskoczeniem nie jest, że chałupa moja stoi od co najmniej 1869 pod Kleine Daufalka (póżniej w ramach odsłowiańszczania przemianowanej na Kleine Fuchsberg, podobnie jak Tscherbenei na Grenzek, później zresztą w ramach odgermanizowywania na Czerwone, obecnie znowu po prostu Czermna), to intrygująca jest wielka biała plama na samym środku Grafschaft. O ile mi wiadomo, to między Lądkiem a Bystrzycą (Bad Landeck - Habelschwerdt) nigdy nic wartego utajniania nie było. Przynajmniej do II wojny, bo potem to wiadomo, wszędzie jak nie Bursztynowa Komnata, to Złoty Pociąg, to przynajmniej Konwój Tajemniczych Ciężarówek...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51899
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #1696 dnia: Wczoraj o 14:09:29 »
Duża ta GR Daufalka i Koncentracione Lager (KL) Daufalka!
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #1697 dnia: Wczoraj o 14:21:46 »
obecnie znowu po prostu Czermna

To ta z kaplicą czaszek? Tak się składa że w Czermnej - ale galicyjskiej - chodziłem do szkoły podstawowej. Ciekawe czy są inne miejscowości o tej nazwie...

to przynajmniej Konwój Tajemniczych Ciężarówek...

Oj to to. Ja mam nawet teorię że to mogło wyglądać tak:

Marzec 1945. Wojna jest przegrana... Na szosie pod Schmiedeberg konwój 4 hanomagów eskortowanych przez dwa SdKFZ 251 i kilka Zundappów z koszem zdążył skręcić pod drzewa, chwile później nad drogą z rykiem przeleciały dwa Zementbombery z czerwonymi gwiazdami.
- Uffff.... nie zauważyli nas.
- Nasze szczęscie. Dobra, dzić mamy do objechania jeszcze.... niech no spojrzę: Krummhübel, Hirsberg, potem jeszcze
- Mogę o coś zapytać, Herr Sturmbahnfuhrer?
- Pytajcie.
- Właściwie po co tak jeździmy po okolicy? Zawsze przed świtem albo zaraz po zmierzchu.... przecież to bez sensu....
- Kwestionujecie rozkazy Fuhrera?
- No tak, przecież.... yyyy... NIE NO MELDUJĘ OCZYWIŚCIE ŻE NIE!!!
- Sehr gut. To teraz posłuchajcie: tworzycie historię! Jeszcze za 80 lat Polacy będą tracić czas i energię szukając skarbów które rzekomo przewoziliśmy i ukryliśmy! To jest właśnie Wunderwafffe i to naprawdę tysiącletnia!
- Genialne...
- No!
[obaj smieją się złowieszczo gotykiem: HAHAHAHA]
- Ale dość tych rozmówek. Misja czeka. Do maszyn!!!
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38482
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #1698 dnia: Wczoraj o 14:54:47 »
Tak było, na zicher.
Jeżeli jest gdzieś droga prowadząca ciemnym wąwozem donikąd i tam się urywająca... Zasypana pieczara, zamurowana sztolnia, zagubione w lesie jeziorko... To na pewno tam właśnie jechały te ciężarówki i nie wróciły!
A jeżeli nie ma w okolicy takich miejsc to... Tym bardziej! Tak doskonałe maskowanie świadczy jedynie o wysokiej klasie i wartości ukrywanych dóbr  S:)


A moja Czermna to ta z Kaplicą czaszek i Ruchomą Szopką, onaż to jest.

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51899
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #1699 dnia: Wczoraj o 15:28:52 »


A moja Czermna to ta z Kaplicą czaszek i Ruchomą Szopką, onaż to jest.

A to byłem będąc u Meli, to nawet po drodze!

Wyglądało mi nawet na to, że duża część tych czaszek śmieje się gotykiem?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #1700 dnia: Wczoraj o 15:32:08 »
Wyglądało mi nawet na to, że duża część tych czaszek śmieje się gotykiem?

Bardzo prawdopodobne przecież to Totenkopfen....
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38482
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #1701 dnia: Wczoraj o 19:37:57 »
Umiarkowanie. To akurat był nawet po II wojnie tzw. Czesky Koutek. Do tego stopnia, że nawet i msze u Bartłomieja i lekcje w szkole odprawiane były również i po czesku.

Spacer w najbliższej okolicy, wśród ciut głębiej pochowanych czaszek, przynosi ciekawą lekturę, odzwierciedlającą tutejsze historie. Trafić mozna na przykład na panią, dajmy na to, de domo Koudelkovą, primo voto Schmidt, co świat opuściła jako Maciejewska. Albo na lokalną poetkę, piszącą, owszem, po niemiecku. Albo na pomnik chłopaków nazwisk rozmaitych, co do wsi nie wrócili z Wielkiej Wojny.
Trochę ich tam zaczynają przytłaczać pomniki nastawiane przez chcących umocować swoją tożsamość przyjezdnych, obowiązkowy zestaw Jedyny Prawdziwy Papież i jacyś wyklęci, ale to jakoś tak w ostatniej dekadzie dopiero.

Sama pamiętam jeszcze ostatnich autochtonów, panią Trudę szopkarkę i Mariannę, co do kościoła obok czaszek osiemdziesiątparę lat chodziła z Pstrążnej przez las, pieśni pobożne śpiewając, a droga jej wiodła koło moich okien. Po czesku śpiewała, choć po polsku mówiła oczywiście bardzo dobrze.


Poza tym one głównie barokowe przecież, te czaszki  S:)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51899
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #1702 dnia: Wczoraj o 20:17:16 »
Ehhh, barokowy gotyk! Wciągające te opowieści o krzyżowaniu się kultur.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #1703 dnia: Dzisiaj o 14:59:16 »
Trafić mozna na przykład na panią, dajmy na to, de domo Koudelkovą, primo voto Schmidt, co świat opuściła jako Maciejewska. Albo na lokalną poetkę, piszącą, owszem, po niemiecku. Albo na pomnik chłopaków nazwisk rozmaitych, co do wsi nie wrócili z Wielkiej Wojny.
Trochę ich tam zaczynają przytłaczać pomniki nastawiane przez chcących umocować swoją tożsamość przyjezdnych, obowiązkowy zestaw Jedyny Prawdziwy Papież i jacyś wyklęci, ale to jakoś tak w ostatniej dekadzie dopiero.

True. Czasem z nagrobków da się odczytać niezwykle skondensowany zapis lokalnych dziejów. Vide załączona fotka. Na zdjęciu nagrobek Herr Maxa, Baumeistera, znajdujący się nieopodal kościoła w Kowarach. Zszedł był jak widać 1941-10-21 kiedy wojna była odległa o tysiące kilometrów i zapewne wdowa która pozostawiła puste pole na kamieniu nagrobnym dla siebie przypuszczała że tak gdzieś w 1950-1960 dołączy i spocznie obok. No ale cóż, Historia i to ta przez duże H potoczyła się tak że nie spoczęła.

Z kolei czasem można zobaczyć że w epokach przedstawianych w szkole i w mediach czarno biało, zdarzały się odcienie szarości. Niekiedy głębokie. W rodzinnych stronach na cmentarzu wypatrzyłem takie oto epitafium:
"Tu spoczywa ś. p. (...) zginął 1951, przeżył lat 25. Spoczywaj w pokoju. Koledzy z MO". No hmmmm.... 

obowiązkowy zestaw Jedyny Prawdziwy Papież i jacyś wyklęci, ale to jakoś tak w ostatniej dekadzie dopiero.

Klasyczne rezultaty prawa podaży i popytu. U mnie we wsi też jest taki pomnik Słusznych Niezłomnych. Co prawda najstarsi mieszkańcy sarkają trochę i mruczą coś tam że pożytku to z nich nie było za to kradzieże kur i takie tam, ale wiadomo, demencja, sclerosis...
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51899
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #1704 dnia: Dzisiaj o 16:25:13 »
Nie wiem, szarpią mną rozbieżne myśli. Szanowna małżonka Herr Maxa Baumeistera mogłaby jednak przyjechać od czasu do czasu i posprzątać grób!
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26280
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #1705 dnia: Dzisiaj o 16:44:18 »
Chyba raczej jakaś ciotka z gabloty ;)

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38482
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #1706 dnia: Dzisiaj o 18:16:11 »
Klasyczne rezultaty prawa podaży i popytu. U mnie we wsi też jest taki pomnik Słusznych Niezłomnych. Co prawda najstarsi mieszkańcy sarkają trochę i mruczą coś tam że pożytku to z nich nie było za to kradzieże kur i takie tam, ale wiadomo, demencja, sclerosis...

No właśnie z tymi Wyklętymi akurat na moim rodzinnym gruncie to trochę delikatny temat, na ten Dziki Zachód roztomaici uciekali nowe życie zaczynać, z rozmaitych przyczyn, i rozmaicie tu sobie poczynali. No ale tempus fugit, pamięć indywidualna i lokalna się zaciera, zastępowana przez Aktualnie Słuszny Przekaz.
Jak zobaczyłam we Wrocławiu plakat jakiegoś Biegu Pamięci "Tropem Wilczym", to pierwszą moją kosmatą myślą było czy będą biegać tropem Wehrwolfu... No, ten co ten plakat malował raczej takich przemyśleń nie miał  S:)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.