wątek bardzo edukacyjny

[Bruxa]

Raczej cichociemna.

[Bluesmanniak]

Ty sie nie boisz, że zdziczejesz w tym stanie?
Ja od października mam być 100% zdalny (nie mylić ze zdolny) i się boję...

[Baader]

Ty sie nie boisz, że zdziczejesz w tym stanie?
Ja od października mam być 100% zdalny (nie mylić ze zdolny) i się boję...

Przynajmniej szczerze i prosto z mostu panie dzieju... A nam ciagle wciskają... to znaczy kit pod ogólnym hasłem "już na [tu wstawić porę roku wg wzoru bieżąca+2] planowany jest powrót do biura, oczywiście [tu lista wyjątków i zastrzeżeń]". Nie wiem czy ktoś jeszcze zwraca na to uwagę: to taki współczesny odpowiednik napisów "Wytężono praco przyspieszymy budowe socjalizmu" czy nowszych "Miałem nawracający suchomokro-wilgotny kaszel ale na szczęście jest Sralosan".

[Cezarian]

To ja mam chyba lepiej, bo w zasadzie normalnie w pracy i z ludźmi.

[Bluesmanniak]

Na naukę, języków, nigdy nie jest za późno

[Cezarian]

Jastarnia, czy Jurata?

[Cezarian]

Mela, może podsuń pomysł koleżance od niemieckiego?

[Bruxa]

No nie wiem. I tak ich postawi i będzie czekała... Na inicjatywę młodzieży dzisiaj liczyć trudno.

[Cezarian]

A poza tym nie znają historii? Choć to już zadanie koleżanki historyczki.

[Bruxa]

Albo księdza...Nasz nowy egzemplarz jest wyjątkowo hiperaktywny i nastawiony na alternatywne, angażujące metody nauczania. Już raz latał po szkole z kałachem (plastikowym). Zagadnięty tłumaczył, że ma temat o chrystianizacji Europy.
Strach było dopytywać, czy chodzi mu o temat historyczny czy aktualno-przyszłościowy...

[Cezarian]

Wniosek może na skróty, ale czy bez kałacha nie byłoby chrystianizacji Europy? Bo o islamizacji nawet nie ma co mówić.

[Bruxa]

Jakoś nie pamiętam żeby w ikonografii Cyryla i Metodego, ba, nawet Ottona z Bambergu, pojawiała się broń palna jako atrybut.
Ale może archeologia kanoniczna poczyniła jakieś postępy, o których nie wiem.

[Cezarian]

Może św. Patryk ma coś do wystrzelenia?

[Bruxa]

Zakładam, może pochopnie, że ksiądz miał na myśli kontynent.

[Baader]

Już raz latał po szkole z kałachem (plastikowym).

Trochę jak uczłowieczony pies u Bułhakowa (tylko że tamten straszył lokatorów kamienicy naganem).

Zagadnięty tłumaczył, że ma temat o chrystianizacji Europy.

No tu wszystko się zgadza: nie od dziś towarzysze amerykańscy powiadają iż "Więcej zdziałasz dobrym słowem i rewolwerem, niż samym dobrym słowem".