Głupich nie sieją, mądrych nie orzą...
0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
Tymczasem w moim okręgu wyborczym pod wezwaniem św. Gerrymandera mam do wyboru 2 (słownie: dwóch) kandydatów do senatu. Na szczęście nie z jednej, słusznej listy. Ale i tak wybór jak w ruskiej stołówce...
Farbować, agitować w dniu wyborów, ale tylko za granicą...
Jak oni te szkoły kończyli... Przecież loda robi się przez kręcenie. Nawet Tytus, Romek i A'Tomek to wiedzą...