Dziś rano reklama środka 40+ (ale to tylko dla pań, więc nie macie się czego obawiać). Pani reprezentująca tak zwany target brzmi jak mocno zaawansowana emerytka. Pani, która namawia ją na reklamowany produkt, mówi wyraźnie, pomału i dużymi literami, bo baba po czterdziestce, to musi co zdemenciała, a pewnie i głucha...
Zaczynam się nad sobą zastanawiać...