Uff, kesze pozbierane (na piechotę, z pociągu to tylko sławny MT-jonea zbiera), morze pogłaskane, piątka z Żabą przybita.
Od dwóch lat przekładane święto odfajkowane.
W bolidzie Słoneczny-bis piętnaście osób na wagon, może na pięterku drugie tyle, nie sprawdzałam, nogi mam w uszach.
Śmigamy planowo do domu zostawiając na peronie burżuazję z biletami IC, Neptun ma 70 minut opóźnienia.
Ten numer że Słonecznym to trzeba jeszcze powtórzyć, może już bez keszy... Kogo ja oszukuję... Może z mniejszą ilością keszy, w większą ilością morza