Koci koci miętki wątek

[Cezarian]

Zapewniam cię, że mój by sobie  na to nie pozwolił, oj, nie pozwolił 

Bo młodszy i ma lepszą pamięc, a kto wie, może potrafi lepiej zmusić do gotowania?

[Stefan]

centrum wszechświata

zapomnialem dostać śniadania

[Cezarian]

Straszna ta muzyka! Zręczny kot to musiał skomponować...

[Bruxa]

I te przerażające smyczki...   

Zupełnie jak





PRZE-RA-ŻA-JĄ-CE...

[Stefan]

kot i basen =...

[Cezarian]

No bo kto pije wodę z basenu? Pewnie wcześniej do niej nasikał. Oczywiście do części dla sikających...

[Stefan]

Ktoś mi fiknie?

[Bruxa]

Uuu, Stefan, coś musiałeś wcześniej łyknąć dla kurażu?

Swoją drogą rodzice kiedyś mieli wilczura. Jak Reks spał, a Rudemu się akurat nudziło, to tak jak na filmie zapraszał pieska do zabawy w berka - trzy szybkie po pysku i chodu

[Cezarian]

Moim zdaniem wychodzą na jaw skutki nieznajomości języków obcych. Pies myśli, że jak on macha ogonem i kot macha ogonem to oznacza to samo. Na szczęście kiciuś wytłumaczył mu nieporozumienie w języku migowym.
Jak mawia niejaki Skiper od Zakonnic: kocham rozwiązania siłowe. Podobnie jak kiciuś.

[Cezarian]

Musiałem, dobrze, że Franek Dolas nie trafił na takiego kota, bo nie byłoby mowy o karierze w Legii Cudzoziemskiej:

http://www.joemonster.org/filmy/35587/Kazdy_szczesciu_dopomoze_kazdy_dzisiaj_wygrac_moze

[Bruxa]

Ja bym tam w trzy orzeszki z żadnym kotem nie grała. Wiadomo, że każdy kot ma wzrok rentgenowski. Mój  na przykład zawsze wypatrzy boczek w lodówce, nawet przez zamknięte drzwi.

[Cezarian]

Ja bym tam w trzy orzeszki z żadnym kotem nie grała. Wiadomo, że każdy kot ma wzrok rentgenowski. Mój  na przykład zawsze wypatrzy boczek w lodówce, nawet przez zamknięte drzwi.

Ale czy w tej właściwej - jednej jedynej z trzech lodówek?
Podziwiam też Twoje samozaparcie, że też chce Ci się żonglować po podłodze tymi lodówkami dla zmylenia kota? Pewnie nie obchodzi sie bez pomocy zaprzyjaźnionego konserwatora maszyn biurowych?

[Ali]

Ja bym tam w trzy orzeszki z żadnym kotem nie grała. Wiadomo, że każdy kot ma wzrok rentgenowski. Mój  na przykład zawsze wypatrzy boczek w lodówce, nawet przez zamknięte drzwi.

Ale czy w tej właściwej - jednej jedynej z trzech lodówek?
Podziwiam też Twoje samozaparcie, że też chce Ci się żonglować po podłodze tymi lodówkami dla zmylenia kota? Pewnie nie obchodzi sie bez pomocy zaprzyjaźnionego konserwatora maszyn biurowych?

Chyba, że chodzi o lodówki turystyczne Bruxa, chociaż szczupła, z żonglowaniem trzema chyba dałaby sobie radę...
Padło jednak słowo "drzwi", więc chyba jednak nie turystyczne i bez osobistego konserwatora chyba się jednak nie obędzie...

[Cezarian]

Są jeszcze małe lodówki, choć daleko im do miana turystycznych. Jednak łatwiejsze do gry w trzy lodówki. Nie wiem tylko, jak sprawdzają się w krajach subsaharyjskich...

[Ali]

Są jeszcze małe lodówki, choć daleko im do miana turystycznych. Jednak łatwiejsze do gry w trzy lodówki. Nie wiem tylko, jak sprawdzają się w krajach subsaharyjskich...

W tym regionie koty są zdecydowanie większe i noszą grzywy. To i lodówki muszą być słusznego rozmiaru...