Koci koci miętki wątek

[Bruxa]

E, kot to nie pies, woli zazwyczaj własny zapach od cudownego aromatu rozkładających się śledzi, w których można się wytarzać (true story).

Inna sprawa, czym pachnie jęzorek, którym kot się umyje.

Co do aromatu popocornu na kocich łapkach, to podejrzenia moje padają na materiał zalegający w kuwecie. Niekoniecznie ten zależny od kociej diety.

[Bluesmanniak]

A tak przy okazji tego tematu - ani słowa o kocimiętce???!!!

[Bruxa]

Jeśli szukasz niszy rynkowej, to informuję, że ktoś już świece o zapachu kocimiętki wyrabia.


Ale doprawdy nie wiem czemu po wpisaniu catnip candle pierwszy rezultat wyszukiwania był taki: https://soywitch.pl/soy-witch-psie-lapki-swieca-rzepakowa-250-ml/
Ciekawe, czy są świece o zapachu "mokry pies"

Swoją drogą, ja nie wiem, kto miałby być targetem. Kociarze/psiarze maja oryginał zapachu w domu, podróba nie potrzebna. Normalny człowiek tylko się postuka w czółko.

To już prędzej taki praktyczny model jak na zdjęciu. Grzegorz wietrzy tu sukces komercyjny...

[Bluesmanniak]

Swoją drogą, ja nie wiem, kto miałby być targetem. Kociarze/psiarze maja oryginał zapachu w domu, podróba nie potrzebna. Normalny człowiek tylko się postuka w czółko.

Teoretycznie ja mógłbym być targetem, alergik na koty/psy, który kocha koty (psy jakoś mniej...). Teoretycznie, bo nie wiem co to za zapach i czy by mnie uszczęśliwił...

[Bruxa]

No, na stronie napisane jest, że mieszanka zapachu popcornu i kurzu.
Grzegorz stwierdził, że jakby miał potrzebę wygonienia mnie z domu, to już wie czym.

[Bluesmanniak]

Pewnie te zapachy w kinach zbierają

[Baader]

No, na stronie napisane jest, że mieszanka zapachu popcornu i kurzu.
Grzegorz stwierdził, że jakby miał potrzebę wygonienia mnie z domu, to już wie czym.

Z tym kurzem to coś jest na rzeczy. Kot Białobury po wypatrzeniu gdzieś w kącie grządek suchego pyłu turlał się w nim i tytłał z wyraźna lubością, zmieniając kolor na hmmm... ziemny. Kichał ale nie przestawał. Często zresztą udawał się w takim stanie do domu co wprawiało Mamę, pielęgniarkę niby w stanie spoczynku, ale wiadomo, czekista zawsze na służbie, w stan przedzawałowy

[Cezarian]

No, na stronie napisane jest, że mieszanka zapachu popcornu i kurzu.
Grzegorz stwierdził, że jakby miał potrzebę wygonienia mnie z domu, to już wie czym.

Coś u was rozmowy coraz poważniejsze?
Tony jednak powinien kupić sobie taką świeczkę, chociażby po to, żeby sprawdzić, czy ma na nią uczulenie?

[Baader]

Pozdrawiam z Pafos. Nie wiem jak to jest ale nie dość że kotów tu ponoć więcej jak człowieków (Cypryjczycy 1.2 mln, koty 1.5 mln) to jeszcze jakoś od razu dwa futrzaki, bury i czarno biały, odkryły że pokój się zaludnił. Na początku tylko paczyły ale gdy nic się nie działo rozpoczęły koncert na dwa głosy na murku za oknem. No i nie było to tamto, trzeba było podzielić się kanapką... Zastanawiam się czy jutro też przyjdą.

[Cezarian]

Ale przestały po kanapce koncertować?


A gdyby była tam granica fitosanitarna...

[Bruxa]

Czekaj, zaraz, moment... Ostatnio jak pamiętam to kolega sznelcugiem w Sudety jechał?

[Fasiol]

A tam już miał niedaleko na Pafos. Promem.

[Bruxa]

Te tunele pod Jelenią Górą są bardziej tajemnicze niż przypuszczałam.

[Cezarian]

Ale złoty pociąg ciągle stoi?

[Bluesmanniak]

Czekaj, zaraz, moment... Ostatnio jak pamiętam to kolega sznelcugiem w Sudety jechał?

Bo kolega tak skociał, że jest jak ten od Schrödingera - i w Jeleniej i na Pafos 😎