Zdarzyło mi się dziś zakładać rolety w okolicach rodzinnych. Rolety jak to rolety były w postaci zestawu do poskładania. Oczywiście już sam dźwięk wysypywanych elementów wzbudził zainteresowanie Pani Kici. Potem tylko czekała by okazać pomoc wynosząc coś w pyszczku. Co za kot...