Mam przeczucie, że wykres Mariana siedzacego w piwnicy wyglądałby podobnie. GPSy też chadzają własnymi ścieżkami, geocacher wam to mówi...
A z ostatniego przypadku Mariana (i nie tylko) wynika, że kota nie trzeba sadzać do pudła. Wystarczy pudło postawić przed kotem, sam się posadzi. Choćby to było pudełko po zapałkach.