Autor Wątek: Breweryje historyczne  (Przeczytany 128071 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51643
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #255 dnia: 24 Listopada 2010, 16:08:15 »
To trzeba dużo budyniu. Fasiol, gotuj się i budyń. Od Ciebie na Kowno bliżej.

Tak,mam jakieś ze 4 kilometry bliżej od Ciebie.
Przecież mówię. Przenieś tyle budyniu i kisielu na dystansie 4 kilometrów, to zobaczymy.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51643
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #256 dnia: 14 Grudnia 2010, 12:06:50 »
Dzisiaj anegdoty o żonie wybitnego, co by nie powiedzieć, polityka i do tego artysty - Ignacego Paderewskiego. Jak się okazuje, jego małżonka była nawet jak na liczną konkurencję na swoim ekhm... w uproszczeniu, stanowisku, wyjątkowa. I tak, nie tylko uczetniczyła wraz z mężem w posiedzeniach rady ministrów, co więcej wielkokrotnie zdarzało sie jej te posiedzenia rozganiać (nie znam szczegółów). Bywała także częstym "gościem" na spotkaniach męża z Piłsudskim (taki facet z wąsem, na kasztance), powodując, że panowie w celu omówienia spraw wagi państwowej musieli udawać się do toalety na wspólnego papierosa (czyli, gdyby wówczas obowiązywała obecna ustawa antynikotynowa II RP upadłaby znacznie wcześniej).
Roman Dmowski (ten carski poseł bez kasztanki) powiedział Paderewskiemu wprost, że będzie z nim rozmawiał dopiero, jak ten "otruje swoją żonę". Do tego dochodzi bieganie podczas konferencji miedzynarodowych za mężem - premierem wśród dyplomatów z szaliczkiem do założenia.
Heleną pasjonowała się i ulica. Krążyła opowieść, jakoby Helena wysłała na Jasną Górę wota z wygrawerowanym napisem: "Marii - Helena".

I tak się okazuje, że niektórzy to mają (mieli) problemy z małżonkami, a nie tylko Bruxa. Piszę o Bruxie bo nie będziemy sugerować, że istnieje gdziekolwiek jakakolwiek druga połowa, z którą kto, jak kto, ale Mela by sobie nie poradziła. O mężczyznach ze względu na ich ułomności w tym względzie pisał nie będę.;)
« Ostatnia zmiana: 01 Września 2016, 14:07:26 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #257 dnia: 14 Grudnia 2010, 12:27:34 »
Do tego dochodzi bieganie podczas konferencji miedzynarodowych za mężem - premierem wśród dyplomatów z szaliczkiem do założenia.
No, takie zachowanie to i obecnie było stosowane.
I nie myślę tu o szaliczku. Historia, przez duże Ch, a więc i wielkie litery.

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38333
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #258 dnia: 14 Grudnia 2010, 15:23:27 »
Reklamówka z kanapkami do samolotu?

@ Cezarian, faktycznie, nigdy nie miałam z żoną kłopotu. Nawet z cudzą, odpukać.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51643
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #259 dnia: 14 Grudnia 2010, 15:26:16 »
Reklamówka z kanapkami do samolotu?

@ Cezarian, faktycznie, nigdy nie miałam z żoną kłopotu. Nawet z cudzą, odpukać.
O racja, zgiń, przepadnij siło nieczysta. Też nie chciałbym mieć problemów z cudzą żoną...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51643
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #260 dnia: 03 Stycznia 2011, 09:35:00 »
To może dzisiaj coś z cyklu zabawjęzykowych:

Szyld
Któregoś razu Stanisław August, przejeżdżając przez pewną wieś, spostrzegł kuźnię, na ścianie której było wypalonych osiem dużych liter K. Król domyślił się, że są one wypalone bez żadnego istotnego powodu, ale chcąc wprowadzić w zakłopotanie siedzącego obok w karecie Naruszewicza, zapytał:
− Nie wiesz, biskupie, co to za napis na kuźni?
− To jest szyld kowalski, Najjaśniejszy Panie.
− Rozszyfruj mi go.
− Nic łatwiejszego, Najjaśniejszy Panie − i bez namysłu rozszyfrował skrót:
Kowal kowalce kowalątko kuje,

Kowalka kowalowi kowadłem kieruje.


Zastanawiam się, że w tamtych czasach byle kowal potrafił operować przenośnią i rymem (takie narzędzia kowalskie) nie lepiej od biskupa.
A może to były przygotowania do plebiscytu rozbiorowego? (6 razy kak)?
« Ostatnia zmiana: 03 Stycznia 2011, 11:39:48 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #261 dnia: 03 Stycznia 2011, 12:04:32 »
Kowal kowalce kowalątko kuje,

Kowalka kowalowi kowadłem kieruje. [/i]
A po angielsku to jak będzie?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51643
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #262 dnia: 03 Stycznia 2011, 12:31:27 »
Kowal kowalce kowalątko kuje,

Kowalka kowalowi kowadłem kieruje. [/i]
A po angielsku to jak będzie?
To proste: ku-klux-klan x2
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #263 dnia: 03 Stycznia 2011, 14:44:00 »
To proste: ku-klux-klan x2
a wyobraź sobie, że nie Ciebie pytałem...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51643
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #264 dnia: 03 Stycznia 2011, 15:04:10 »
To proste: ku-klux-klan x2
a wyobraź sobie, że nie Ciebie pytałem...
A to, jak sobie łatwo wyobrażasz, trudno mi sobie wyobrazić...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38333
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #265 dnia: 03 Stycznia 2011, 18:39:27 »
To ja się nie będę wtrącać.
Aż miło popatrzeć, jak sobie dusery prawicie ;D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #266 dnia: 03 Stycznia 2011, 20:18:47 »
To ja się nie będę wtrącać.
Cvana gapa!
Ale nic właśnie!
Masz się wtrancić!

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38333
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #267 dnia: 03 Stycznia 2011, 20:35:36 »
Między młota (Luśnia!) a kowadło?
W życiu.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #268 dnia: 03 Stycznia 2011, 20:40:43 »
Między młota (Luśnia!) a kowadło?
who is who? ;D

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38333
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Breweryje historyczne
« Odpowiedź #269 dnia: 03 Stycznia 2011, 20:44:53 »
A to już sobie sami ustalcie. Nieźle wam idzie ;)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.