Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Kategoria ogólna => Imprezy, spotkania zloty => Wątek zaczęty przez: O'Rena w 29 Czerwca 2010, 00:58:26
-
Czy jedliscie kiedys lody owocowe o konsystencji bitej smietany?...
Takie robia w lodziarni na ul. Komandorskiej we Wroclawiu.
Obok operetka ale Na Sopkach Mandzurii to tam chyba nie graja..
Jest mini browar na rynku. Znaczy sie: Jest jeszcze?
Co poza tym ma Wroclaw do zaoferowania Poszepszynskim?...
Ja mam zamiar byc w Zywieckiem w listopadzie. Alternatywnie do Wroclawia proponuje Mielec :) Kto da wiecej?
Poza tym znam jeden pustostan w Lodzi. 38m2. Czy Lodz Poszepszynskich pociaga ?
(tu pije do P-dadoga). Sa tam jakies warte obejrzenia wydarzenia satyryczne? Bo wypic i pogadac zawsze mozna. %01%
-
Listopad? A czy to jest po 21 września? Bo jeśli tak, to mę studia zaabsorfują tak prężnie, że się nie obiorę, choćby mię miało skręcić.
-
Już młody narzeka! A skąd wiesz, czy wrócisz cało z wysuniętej rzymskiej placówki? Wiesz ilu starożytnych rzymskich archeologów nie wróciło z limes do Brytanii, wówczas jeszcze nie wielkiej?
-
Ach, lody z Komandorskiej... Absolutne vice-mistrzostwo świata ::)
Zaraz po lodach od Maślanki, vis-a-vis ogólniaka w Kłodzku, które mają tę niespotykaną właściwość, że są robione z tego, co mają w nazwie. Truskawkowe, imaginujcie sobie, z prawdziwych truskawek, waniliowe z prawdziwą wanilią, czekoladowe z kawałkami czekolady... A w bakaliowych zdarzyło mi się trafić na całego daktyla, szczęśliwie bez pestki ;D Najlepsze sezonowe owocowe, z czerwonej porzeczki. Żadnych niebieskich smerfowych paskudztw z ekstraktu identycznego z naturalnym Smerfem.
Browar Spiż (*****), pod Ratuszem, czerwonego pszenicznego już chyba nie podają, ale mają jeszcze ze dwa, trzy uczciwe piwa w ofercie. I bodaj Heinekena, bo trzeba płacić trybut sponsorowi. I chleb ze smalcem, ale nie wiem, czy jeszcze podają słód do dziobania :)
A musimy czekać do listopada? ;D
Bo ja w okolicach (dość szeroko pojętych, ale jednak) będę raczej tak zwanym sezonie...
-
vice
a cóż oznacza to tajemnicze słowo na tę(?) tajemniczą literę?
-
Ja sié na razie nie mogę w żaden sposób deklarować - od ponad dwóch lat do Polski się wybieram i nic z tego nie wychodzi*. Żeby wszystkim (trollolol S:) ) było łatwiej trafić, proponuję Nottingham. Mamy tutaj najstarszą knajpę w Anglii, a i piwo wcale nie jest aż tak drogie ;)
* - nie dotyczy pogrzebów
-
Żeby wszystkim (trollolol S:) ) było łatwiej trafić, proponuję Nottingham.
Ja jestem ZA. W ogóle generalnie jestem za, póki co.
-
Ja, jeżeli już miałbym trafić do Polszy, to największe szanse są na to we wrześniu, raczej nie wcześniej i nie później. A i to nie na pewno. Ah, dupa.
edit: Ktoś tutaj napomknął wątek smalcu ze Spiżu >:( Jak ja mam teraz normalnie funkcjonować, no jak, ja się pytam? ;D
-
I tu się z autochtonami zdolnośląskowymi zgadzam, że knajpka Spiż jest w dechę, choć murowana. Smalczyk był jeszcze w 2006r.
Jeżeli dobrze dedukuję, to jedyny sposób, żeby szczutka ściągnąć na zlot, to zorganizować pogrzeb? Any volunteers?
-
? Any volunteers?
Proponuję kogoś zarżnąć ;D
-
? Any volunteers?
Myślę, że szczutek powinien się poświęcić. W końcu dla niego to robimy 8)
-
To nawet nie powinno boleć.Najprawdopodobniej.
-
I jak tu was nie kochać.
-
Myślę, że szczutek powinien się poświęcić. W końcu dla niego to robimy 8)
I jak tu was nie kochać.
No przeca lza sie w oku kreci patrzac jak sie o to starasz :D
Jestem za. Zreszta mam najblizej. Juz wysylam kumpli. Podaj tylko nr buta i rozmiar dresa.
Edit: dab czy sosna? tradycyjnie czy wystrzelenie w kosmos? Kawa gratis!
>:D
@ Bluesmanniak
Genialne!
@ Fasiol
Uszanuje Twoj ekologiczny postulat.
@Bruxa
To moze od razu umowmy sie u Maslanki, skoro znasz cos lepszego od idealu.
Uwielbiam Doline Klodzka. Ciagnie mnie do Dusznik Zdroju. I pasuje mi w tej chwili kazdy termin poza wrzesniem :)
Dla Cezariana przywioze smalczyk. A do tego jakies zacne piwo na pewno sie znajdzie.
-
Już próbowałam ich tu namawiać na tamte okolice, ale twardzi są. Wszystkim za daleko. Zygfrydowi chyba zwłaszcza, że o Cezarianie nie wspomnę, rzeczywiście z tej drugiej półkuli chwilę się leci.
Ale do tej pory nie nęciłam Maślanką :)
-
Maślanką? Zaraz, zaraz, jaką Maślanką???
-
Maślanką? Zaraz, zaraz, jaką Maślanką???
A co piles wczoraj?
Jak wiadomo co to maslanka pomoze, moze :D zalezy jak dlugo i z kim piles.
Ha, gdyby to byla pamietna sliwowica z pierwszego zlotu - to bys bujal w oblokach ze szczescia :) the day after.
Ale Maslanka z Klodzka to jak slysze geniusz lodziarstwa. Zielona Budka sie u niego uczyla ale nie nauczyla.
Czy bylbys zainteresowany wyprawa pseudo-naukowa w tamtym kierunku by organoleptycznie zbadac zalety jego lodow. Pseudo bo i tak wiadomo, ze chodzi o to by sie spotkac i napic :D
Już próbowałam ich tu namawiać na tamte okolice, ale twardzi są. Wszystkim za daleko. Zygfrydowi chyba zwłaszcza, że o Cezarianie nie wspomnę, rzeczywiście z tej drugiej półkuli chwilę się leci.
@Zygfryd i Cezarian
A co ja mam powiedziec?
Przeca ja na koncu swiata mieszkam.
Za mna tylko woda i ten wulkan, wybuchowy taki.
A samoloty u Was nie lataja? Zaprzyjaznionych bocianow nie macie? Moze oddzial Japonczykow by was zmobilizowal? MAm znajomosci w Towarzystwie Polsko - Japonskim. Da sie zalatwic. Zobaczymy jacy jestescie twardzi w ich obliczu. Ze kobieta prosi, zaprasza na lody to wam nie wystarcza.
A propos kobiety: Zdecydowalam sie. Nie bierzcie sobie tego do siebie koledzy ale wole byc kobieta.
-
Ale Maslanka z Klodzka to jak slysze geniusz lodziarstwa. Zielona Budka sie u niego uczyla ale nie nauczyla.
Czy bylbys zainteresowany wyprawa pseudo-naukowa w tamtym kierunku by organoleptycznie zbadac zalety jego lodow.
Ależ koleżanko(?)! Opisy moich wypraw w tamte rejony są nawet udokumentowane na forum. W przeciwieństwie do Z i C nie dałem się długo prosić i znam już Dufałkę na wylot, no może trochę przesadziłem, ale nawet w tajnej i tajemniczej piwnicy byłem. A o Maślance jak do tej pory nic nie wiedziałem! I to jest skandal!!!
-
Byzydury kol. B. wypisuje i tyle...
Chociaż... Naprawdę, nie zaciągnęłam was spod twierdzy na lody? Na rogu, między kościołem, ogólniakiem i muzeum? Nie?
No to następnym razem. Obowiązkowo ;D
Zielona Budka może każdym świeżym lodom z dowolnej budki sznurówki wiązać.
-
Tak sobie myślę, że maxi-zloty w cyklu dwuletnim to dobra tradycja i wartałoby coś nadchodzącej jesieni znów zorganizować. Co do miejsca to zaletą Warszawy jest nagromadzenie osób i miejsc kultu (przy ich zupełnym braku w Gródku), a wadą fakt występowania w pobliżu sklepów, domów własnych i znajomych itp znacznie utrudniających obcowanie rodziny ;)
Co do Łodzi to moglibyśmy liczyć chyba tylko na dworzec Fabryczna (a i to w przebudowie) bo Przechowalnia już niestety nie ta co kiedyś...
Jeśli idzie o Wrocław to niech się wypowiedzą tamtejsi. Wprawdzie kolebka Studia 202 ale nie wiem czy byłoby się na czym zawiesić. Kolejny zlot mógłby mieć bardziej rycerskie zacięcie ale z wyprawą na Dzikie Pola pewnie nie poszłoby nam tak łatwo (chyba, żeby uznać, że zostały przeniesione na Ziemie Wyzyskane).
A w Warszawie chyba jednak czeka na nas jeszcze parę spraw - spotkanie z Marylką chociażby. Ja mam w przygotowaniu 2 kolejne happeningi na Placu na Rozdrożu tudzież parę innych (ale po kolei). Myślę, że fajnie byłoby też odwiedzić parę miejsc na Powązkach, a jest ktoś kto by nas po tych Powązkach mógł oprowadzić. No i warto coś przy okazji stworzyć - mi ciągle chodzą po głowie owe metaforyczne "teledyski" do piosenek Rodziny.
-
a ja będę kole 28-29-27 sierpnia w Kudowie....
Czy to tereny Łowcze Bruxy?
Tak pytam....
-
Ano. Tylko czy musiałeś wybrać akurat termin, kiedy ja muszę być w Wawie? Skąd u was, ludzie. przekonanie, że nauczyciel ma urlop od ostatniego dzwonka do pierwszego września? ::)
-
a ja będę kole 28-29-27 sierpnia w Kudowie....
Nie ma takiego miasta Kudowa,jest Kudowa Zdrój.
-
... bo Przechowalnia już niestety nie ta co kiedyś...
a co jej się stało? powódź zalała?
-
... bo Przechowalnia już niestety nie ta co kiedyś...
a co jej się stało? powódź zalała?
a to nie mieli Łodzi? ;)
-
wyżej mowa o Maślankach - skojarzyło mi się z kremówkami, a te z Wadowicami ;) podobno wujek zboczeńca miał tam zakłąd pogrzebowy - może by nam jakąś wycieczkę zorganizował :)
Łódz mi się bardzo podoba ( mam blisko)
postaram się dojechać gdziekolwiek to będzie.
Ochota na przemieszczanie drastycznie mi wzrosła tydzień temu, dzięki nowemu nabytkowi. 33 konie na 2 kołach :)
-
Ochota na przemieszczanie drastycznie mi wzrosła tydzień temu, dzięki nowemu nabytkowi. 33 konie na 2 kołach :)
hmm, nie zgadnę - komarek?
-
hmm, nie zgadnę - komarek?
Mam takie cuś,czerwony,na pedały,przebieg 3000 km.Po moim dziadku,stoi sobie pod kocykiem.
-
Jak po dziadku, to powinien stać pod siodłem ;)
-
33 konie na 2 kołach :)
Rozumiem, że te 2 koła to na jednej osi, a silnik Diesla i tłumik Abartha.
-
Czy ten wątek należy traktować jako sezon ogórkowy, czy rzeczywiście coś planujemy? Październik może? Tylko wtedy Dufalka znowu odpada, nie tylko ze wzgędu na odległości... A skoro październik, to może jakieś grzybobranie?
-
Ale tam grzybów w bród, szczególnie czeskich ;D
-
Houba na houbie ;D
Czechy to chyba jedyny kraj, w którym wychodzi specjalna gazeta dla grzybiarzy, pardon, houbiarzy. I nie, nie jest to czasopismo z gatunku tzw. "przyrodniczych" ;)
Co Čech, to houbař <:-)
-
Houba na houbie ;D
Czechy to chyba jedyny kraj, w którym wychodzi specjalna gazeta dla grzybiarzy, pardon, houbiarzy. I nie, nie jest to czasopismo z gatunku tzw. "przyrodniczych" ;)
Co Čech, to houbař <:-)
A kto tam jest redaktorem?
Może Haszek? :D
-
Redaktorów jest dwóch,Żwirek i Muchomorek.
-
Redaktorów jest dwóch,Żwirek i Muchomorek.
Dlaczego? Że niby muchomory rosną na żwirku? Nieprawda, nie rosną...
-
No to znow jestesmy w lesie
S:)
Zapraszam do otwarcia nowego watku:
'Juuuz za rroook maaaaatuuuuuraaaaa!'
W tym roku nigdzie nie jade. Paru juz sie niezle przelecialo! ...
Wole moja ziemianke, papucie, i kocyk na USB, zeby nie marznac siedzac przy kompie.
-
matura we wrześniu? To chyba w sesji poprawkowej?
-
matura we wrześniu? To chyba w sesji poprawkowej?
Tak.
Wwersji: Tylko dla Orlow
-
matura we wrześniu? To chyba w sesji poprawkowej?
Tak.
Wwersji: Tylko dla Orlow
a to czytałem...
-
matura we wrześniu? To chyba w sesji poprawkowej?
Tak.
Wwersji: Tylko dla Orlow
a to czytałem...
A kto zabił?
-
matura we wrześniu? To chyba w sesji poprawkowej?
Tak.
Wwersji: Tylko dla Orlow
a to czytałem...
A kto zabił?
Zaplute karły reakcji
-
Zaplute karły reakcji
A kto się ośmieli pluć na Orła? A zwłaszcza tylko na Orła?
No bo plucie na wszystkich dookoła to chyba jaskrawy przykład demokracji parlamentarnej i jako takie, jest zachowaniem społecznie jak najbardziej pożądanym, gdyż aktywizuje zarówno całe społeczeństwo, jak i społeczności lokalne skupione wokół "małych ojczyzn"?
-
Cezaaariaaaan... wyluzuj. On tylko czytal okladke. Zajrzal do srodnka i zrozumial. Odlozyl. Kot to kot. A w odpowiedzi konfabuluje. No kot.
-
Cezaaariaaaan... wyluzuj. On tylko czytal okladke. Zajrzal do srodnka i zrozumial. Odlozyl. Kot to kot. A w odpowiedzi konfabuluje. No kot.
A bez metafor i po polsku?
-
A bez metafor i po polsku?
O! Już zaczyna udawać, że nie rozumie i że nie zna języków.
-
A bez metafor i po polsku?
O! Już zaczyna udawać, że nie rozumie i że nie zna języków.
;)
Tu go masz!
;D
-
Czy ten zlot to aktualny? Bo listopad chyba się na dobre zaczął, a jego 2ga połowa tuż, tuż...
-
Ano właśnie, a ja bez przerwy mam jakieś "wiekopomne" wydarzenia w kolejne weekendy. 0>[
-
A ja mam grypę.
Próbowałam dać jej dwie korony i wyrzucić za drzwi, ale się nie dała.
Może trzeba pójść z duchem czasu i zmienić walutę?
-
dupa
będzie w grudniu. po południu. konkretnie 21 grudnia. 2012 ;D
-
No ja znowu mam zaliczenia i niesprzyjajácá szerokość geograficzną na karku
-
To może od razu umówmy się na greckie kalendy? Albo na świętego Dygdy? Zdaje się, że jedno i drugie w 2012 wypadnie już 30 lutego...
edit:
No ja znowu mam zaliczenia i niesprzyjajácá szerokość geograficzną na karku
Maurycy, ciebie nikt nie pytał o zdanie! ;D
-
chciał deep i mu sie nie udało.
nikomu się nie uda.
-
Założymy się? Tylko gdzie jest ta lodziarnia... 0>[