Mnie ostatnio paczkomat znerwił: chciałem odebrać a tu... zepsuty! No trudno, zgłosiłem nawet gdzie trzeba, podziękowali ale czy i kiedy naprawili to już ani be ani me. No i termin odbioru paczki minął, cofnęli do. nadawcy, nie przedłużyli terminu ani o minutkę!
Paczuszkę odebrałem, po ponownym nadaniu, tydzień później...