« Ostatnia wiadomość wysłana przez Bruxa dniaDzisiaj o 15:47:40 »
Mniej więcej chyba tak.
Pisanki wieczorem pójdą do gara z łuskami cebuli. Na razie naprodukowałam piekarski tuzin babeczek, w piecu druga blacha makówek (no tyle wychodzi z jednej porcji, co ja poradzę), a w lodówce dochodzi kruche na mazurka. Tak, wszystko z wanilią. Skoro dali w promocji, to chyba tylko do śledzia nie dodam.
Co mi przypomina, że chyba pora na przerwę obiadową.