Zagryzam paznokcie, po wczorajszym grzybobraniu i tak krótkie, ale Barbara mówi, że coś będzie?
Tak mi się teraz (dopiero) skojarzyło, ile grzybobranie ma wspólnego, przynajmniej językowo z bobrami. Czy to nie przypadek, jeżeli chdzi o wspomnienia dziadka Jacka bobrach i grzybach?