BĘDZIE POWTÓRKA MECZÓW VIVE – STAL?!
To może być sensacja roku! Niewykluczone, że dojdzie do powtórki obu półfinałowych meczów Vive ze Stalą! Dlaczego? W pierwszym spotkaniu przez dwie sekundy jedną nogą przebywał na parkiecie porządkowy, który się zamyślił i nie zauważył jakiej to niegodziwości się dopuszcza. Z kolei w drugim meczu człowiek odpowiedzialny za kosmetykę parkietu nie zdążył zejść z placu gry po gwizdku arbitrów dającym sygnał do rozpoczęcia zawodów. Ponoć przebywał na nim nieuprawniony przez 1 sekundę i 43 setne!
Bogdan Wenta ponoć jest załamany faktem, że może dojść do powtórki meczów. Selekcjoner nie będzie jednak o tym opowiadał publicznie, ponieważ zdaje sobie sprawę, że w Hali Legionów doszło do czynów niegodnych. – Te dwa okropne zajścia mogły mieć wpływ na końcowy wynik. Obcy ludzie zdekoncentrowali rywali, rozbili ich psychicznie – miał powiedzieć Wenta swoim zawodnikom.
Tymczasem (z tego co udało nam się ustalić) działacze i zawodnicy Stali wpadli w przerażenie kiedy usłyszeli, że znowu mają grać z mistrzami Polski na ich terenie. Ktoś z mieleckiego klubu wysłał nawet pismo do ZPRP, w którym błaga by im odpuścić. – Chłopaki padają na twarz, dajcie żyć – takie dramatyczne zdanie ukazało się w liście do związku.
Stojący na straży sprawiedliwości działacze nie przejęli się jednak tym apelem. Bo ludzie w ZPRP nade wszystko cenią sobie przepisy. A te w ustępie 3 artykułu 4 mówią jednoznacznie: “jeśli nieuprawniona do gry osoba będzie przebywać w trakcie meczu choć jednym małym palcem stopy lub ręki przez minimum pół sekundy, jest zasadnym by spotkanie to zostało powtórzone”.